Niezmodernizowane EN57 i unikatowe EW60 dłużej na mazowieckich torach

KM szukają wykonawców napraw P4 dwóch typów pociągów elektrycznych: EN57 i EW60. Naprawy poziomu P4 są w pierwszym przypadku konieczne w przypadku 8 pociągów, w przypadku EW60 natomiast Koleje Mazowieckie chcą wysłać do przeglądu dwa posiadane ezt (i jednocześnie dwa w ogóle wyprodukowane). Oprócz standardowych prac przy ezt (określonych dla P4 tych pociągów) przewoźnik wymagać będzie także wykonania nowego malowania pojazdów, wymiany tapicerki, rozmaitych uszczelek, zmiany sposobu blokowania ubikacji, naprawy klimatyzacji dla maszynisty, wymiany części osprzętu elektrycznego na nowszy itd.

Oferty w przetargu można składać do 27 lutego. Kryteria wyboru ofert to: okres udzielonej gwarancji (15%), termin napraw (10%) oraz cena (75%).

7 sztuk EN57 na wszelki wypadek

Co ciekawe, Koleje Mazowieckie wyraźnie zaznaczyły możliwość rozszerzenia napraw P4 na kolejne 7 sztuk EN57, które dotąd nie przeszły, podobnie jak 8 pojazdów z zamówienia podstawowego, napraw głównych połączonych z zaawansowaną modernizacją. Trudno nie doszukać się tu związku z prawdopodobnym opóźnieniem dostaw całkowicie nowych ezt Flirt, których przewoźnik chce kupić aż 71, ale na razie nad całym zamówieniem wisi jeszcze sporo znaków zapytania, o czym piszemy tutaj.

Dzięki przetargowi dłużej na torach oglądać będziemy takżę elektryczne EW60, które kilkanaście lat temu mazowiecki przewoźnik odkupił od PKP SKM Trójmiasto i doprowadził do ich modernizacji. Wysokoperonowe pociągi, w przeciwieństwie do EN57, dobrze sprawdzają się na Warszawskim Węźle Kolejowym.

Sprzedaż EN57? Nie tak szybko...

Dzięki wykonanym pracom niezmodernizowane EN57 i EW60 mają szansę na wydłużenie życia o kilka lat. Chyba, że przewoźnik postanowi pociągi po wykonanych przeglądach sprzedać. Ogłoszenie na sprzedaż innych EN57 pojawiło się już w internecie (na liście znajdują się 3 ezt, które obecnie Koleje Mazowieckie będą chciały, ewentualnie, naprawić). Niezależnie od wydłużenia życia EN57 i EW60 przewoźnik nadal utrzymuje, że na torach Mazowsza nie będzie już tych pojazdów.