W piątek doszło do niebezpiecznego zdarzenia w Jaworzynie Śląskiej. Pociąg Kolei Dolnośląskich został skierowany na niewłaściwy tor.
O
sytuacji napisał portal "Dziennik Wałbrzych". - Pociąg relacji Wrocław Główny – Szklarska Poręba o godzinie 16.30 wyjeżdżał ze stacji Jaworzyna Śląska. Kilkaset metrów za stacją maszynista prowadzący skład zauważył, że rozjazd torów ułożony jest w sposób niezgodny z planem przejazdu. Natychmiast zatrzymał skład, zgłaszając uwagi i odmawiając dalszej jazdy - czytamy na portalu.
Ponieważ zatrzymany awaryjnie pociąg nie mógł kontynuować jazdy przed rozpoznaniem przyczyn postoju ani wypuścić pasażerów, spędzili oni ponad półtorej godziny zamknięci w pociągu niecałe 200 metrów od peronów stacyjnych - pisze portal. Dopiero wówczas wycofano pasażerów do stacji i odprawiono następnym pociągiem. Potem stacja została wyłączona z ruchu, a zamiast kolejnych pociągów kursowała komunikacja zastępcza.
- Zgodnie z obowiązującymi procedurami na miejscu pracowała specjalna komisja, która ustali wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Czekamy na wyniki prac tej komisji - informuje "RK" Bogusław Godlewski, rzecznik spółki Koleje Dolnośląskie.
Aktualizacja: Stanowisko PLK w sprawie zdarzenia.15 czerwca 2018 r. o godz. 16.00, podczas wyjazdu z Jaworzyny Śląskiej w stronę Świebodzic pociąg relacji Wrocław Główny - Piechowice zatrzymał się przed rozjazdem. Niezbędne było sprawdzenie ustawienia rozjazdu. Rozjazd nie był ułożony w kierunku właściwym. Przyczyny ustali komisja. Pracownik, odpowiadający za obsługę urządzeń został odsunięty od czynności związanych z ruchem pociągów. Od 17.45 pociągi mogły kursować przez stację. Skład, który zatrzymał się przed rozjazdem pozostał na stacji. Podróżni zostali przesadzeni do kolejnego pociągu w stronę Jeleniej Góry. Zaistniała sytuacja nie spowodowała bezpośredniego zagrożenia w ruchu pociągów - poinformował "RK" Bohdan Ząbek z biura prasowego PKP PLK.