Koleje Ukraińskie poinformowały, że w 2016 roku samorządy zwróciły mniej niż 10% za przejazdy ulgowe w pociągach podmiejskich. Jak podaje narodowy przewoźnik, jest to najmniejsza rekompensata z tytułu stosowania ulg ustawowych od ostatnich 10 lat. Wartość zwrotu wyniosła tym samym zaledwie 423,9 mln hrywien.
Z informacji, jakie przesłały Koleje Ukraińskie wynika, że w 2016 roku nie wszystkie samorządy lokalne otrzymały dotacje z budżetu państwa na rekompensaty z tytułu stosowania ulg ustawowych dla niektórych grup obywateli. W związku z tym, średnia wielkość wszystkich dotacji od władz lokalnych dla przedsiębiorstwa Ukrzaliznytsia wyniosła w zeszłym roku zaledwie 9,2%, bo jak twierdzą lokalne władze – nie ma na to pieniędzy.
Dużo przejazdów ulgowychProblemem jest także brak umów z gminami i powiatami w 2016 roku. Większość z nich odmówiła ich podpisania z regionalnymi oddziałami Kolei Ukraińskich, które obligowałyby do rekompensaty z tytułu przewozu uprzywilejowanych grup obywateli. A tych niestety nie brakuje. Jak wynika z informacji, w transporcie kolejowym Ukraina ma największą liczbę grup, która ma prawo do ulgowych przejazdów. Jest ich 16 – emeryci, renciści, kombatanci, uczniowie i inni. Tylu uprzywilejowanych grup nie mają nawet inne rodzaje transportu w tym kraju.
Według danych Ukraińskich Kolei, ze wszystkich pociągów podmiejskich korzysta aż 70% pasażerów, którzy są beneficjentami ulg. Stanowi to więc poważny problem dla przewoźnika, w zestawieniu z małą ściągalnością dopłat.
Nie wszyscy płaciliRekordzistami zerowej rekompensaty zostali m.in.: miasto Kijów, obwody czerniowiecki, lwowski i iwano-frankowski, a także obwód kijowski, który to przeznaczył zaledwie 0,4% środków na rekompensatę.
Wśród obwodów, które przeznaczyły środki są m.in. kirowogradzki – 65,6%, zaporoski – 24,2%, połtawski – 27,0%, mikołajewski – 19,6%, dniepropetrowski – 18,5%, tarnopolski – 9,9% i inne. Wszystkie rekompensaty zrealizowano dopiero pod koniec września, po przeprowadzeniu właściwych prac ze strony Ukrzaliznyci.
Sytuacja prawdopodobnie się powtórzyKoleje Ukraińskie ostrzegają jednak, że zmiany budżetowe na 2017 rok mogą ponownie przyczynić się do podobnej sytuacji, gdy przewoźnik uzyska bardzo niski zwrot rekompensat za przejazdy ulgowe. Według nowego rozporządzenia, budżety lokalne nie otrzymają w tym roku dotacji z budżetu państwa na pokrywanie biletów ulgowych, więc samorządy będą musiały samodzielnie finansować zniżki.
Tym samym, kolejarze obawiają się, że stały niedobór środków doprowadzi do tego, że Koleje Ukraińskie nie będą mogły modernizować swojego taboru oraz kupować części zamiennych. Może to, zdaniem kolejarzy, niekorzystnie wpłynąć na stan techniczny pojazdów, bezpieczeństwo ruchu oraz obniżenie jakości obsługi pasażerów. Apelują tym samym, o zapewnienie także innego źródła finansowania, które pomogłoby zapewnić transport publiczny.
W 2014 roku, z tytułu ulg ustawowych dla pasażerów w przewozach podmiejskich, samorządy były winne Kolejom Ukraińskim aż 44,3% środków, czyli 174,1 mln dolarów. W roku 2015 udało się odzyskać z kolei jedynie 39,7% dotacji. Przewoźnik nie otrzymał z lokalnych budżetów aż 242,7 mln dolarów. Za 2016 rok Koleje Ukraińskie otrzymały 9,2% należnych dotacji.
mat. Koleje Ukraińskie