Odkryte w okolicy Złoczewa pokłady węgla brunatnego mają stać się źródłem bogactwa gminy i impulsem do rozwoju jej infrastruktury, w tym również transportowej. Wykorzystywaniem złoża interesuje się elektrownia w Bełchatowie, do której surowiec - z uwagi na znaczną odległość - musiałby być transportowany koleją. Złoczewski Urząd Miasta i Gminy ma nadzieję, że planowaną linię uda się wykorzystać także do przewozów towarowych dla potrzeb planowanej strefy inwestycyjnej. Tymczasem wariant przebiegu wybrany wstępnie przez Biuro Planowania Przestrzennego Województwa Łódzkiego urywa się ok. 6 km na południe od granic gminy.
Złoczew to miasteczko liczące ok. 3,5 tysiąca mieszkańców, stolica gminy na południu powiatu sieradzkiego. Z "dywidendy węglowej" (podatków, które mają być wpłacane do budżetu gminy za eksploatację złoża) samorząd planuje utworzyć Złoczewską Strefę Inwestycyjną - dwustuhektarowy obszar przystosowany do potrzeb inwestorów pragnących budować w gminie zakłady przemysłowe. Obsługę transportową ma zapewniać pobliski węzeł drogi szybkiego ruchu S8, ale także - na co naciska gmina - połączenie kolejowe.
- Inwestorzy zainteresowani terenami Strefy często pytają o bocznicę kolejową - mówi koordynator projektu "Złoczewski Obszar Funkcjonalny" Wiktor Płóciennik. - Argumenty na rzecz przebiegu torów przez obszar gminy to spodziewane powstanie dużych generatorów ruchu: kopalni odkrywkowej oraz prawdopodobnie elektrowni i tworzenie wspomnianej już Złoczewskiej Strefy Inwestycyjnej - dodaje. Ewentualny ruch pasażerski miałby charakter poboczny i opierałby się głównie na przewozach pracowniczych do działających w ZSI zakładów.
Budowa nowej trasy ma umożliwić połączenie rejonu złoża od razu z trzema już istniejącymi ciągami: linią kolejową nr 1 Warszawa Centralna - Katowice (poprzez zmodernizowaną linię nr 24 Piotrków Trybunalski - Bełchatów - Rogowiec), "magistralą węglową" (linia nr 131 Chorzów Batory - Tczew) oraz 181 (Herby Nowe - Oleśnica). Spośród rozpatrywanych trzech opcji Biuro Planowania Przestrzennego Województwa Łódzkiego wybrało tzw. wariant II (długość 52,69 km), biegnący w dużej części po śladzie planowanej w latach 70. ubiegłego wieku odnogi Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Dolnego Śląska. Argumentem za takim przebiegiem było m. in. istnienie przygotowanych już rezerw terenowych, uwzględnionych np. w studium zagospodarowania przestrzennego gminy Szczerców. Na trasie - według przygotowanej przez BPPWŁ mapy - występują jednak kolizje z obszarem Osjakowskiego Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego oraz ze zwartą zabudową mieszkalną Siemkowic. Sam tor biegnący do złoża miałby postać bocznicy, odgałęziającej się od głównej linii w okolicy Wierzchlasu, na krótko przed włączeniem do linii nr 181 w kierunku Wielunia.
Gmina proponuje alternatywny wariant przebiegu toru. W myśl tej koncepcji linia przebiegałaby na północ od wariantu przyjętego przez BPPWŁ. Tor wkrótce po odgałęzieniu od linii nr 24 skręcałby na północny zachód, rozdzielał miejscowości Szczerców i Rusiec, by okrążyć złoże węgla od północy i włączyć się w linię nr 181 w odwrotnym kierunku, niż jest to planowane w obecnym wariancie. Ceną za skomunikowanie terenu ZSI byłoby znaczne wydłużenie linii, a więc i wzrost kosztów jej budowy. O ewentualnych kolizjach nic nie wiadomo. - Na razie to tylko "kreska na mapie" - przyznaje W. Płóciennik.
Z odpowiedzi Biura Planowania Przestrzennego na nasze pytanie w tej sprawie wydaje się tymczasem wynikać, że - wbrew temu, co słyszeli dotąd wcześniej złoczewscy samorządowcy - to, jaki przebieg linii będą rekomendowały władze regionu, nie zostało jeszcze przesądzone. - Obecnie opracowywane jest „Studium funkcjonalno-inwestycyjne dla budowy linii kolejowej Bełchatów – Złoczew i jej włączenia w krajową sieć kolejową”, którego wykonawcą jest Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP - czytamy w mailu z BPPWŁ.
- Planujemy ogólny lobbing za takim przebiegiem linii, aby możliwe było skomunikowanie kolejowe terenów ZSI - zapowiada W. Płóciennik, nie zdradzając dalszych szczegółów. Dotychczas marszałek województwa Witold Stępień deklarował wsparcie budowy połączenia kolejowego dla celów górniczych, ale bez określania dokładnego przebiegu linii. - Kolej, co warto podkreślić, nie będzie ograniczona do Złoczewa. Myślimy o przedłużeniu tej linii, a wówczas pojawi się połączenie Piotrków – Bełchatów – Wieluń, którego ważnym węzłem będzie właśnie Złoczew – mówił na początku marca br. w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” wicemarszałek Sejmu i były minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.
- Dokonanie takiej inwestycji musi mieć perspektywę rentowności. Nie chodzi jednak o bezpośredni zysk, ale o długofalową korzyść gospodarczą. Jeżeli lokalni gospodarze przedstawią atrakcyjną i realną wizję rozwoju, łatwiej będzie pozyskać środki finansowe na wykonanie inwestycji w linię kolejową. Musi powstać długofalowy plan wkomponowania tej nowej linii kolejowej w całą sieć oraz plan wykorzystania efektu synergii - komentował również w marcu ekspert ZDG TOR Bogusław Kowalski.
Ostateczna decyzja w sprawie ewentualnej budowy linii w konkretnym przebiegu musi zapaść na szczeblu centralnym. Koncesja na eksploatację złoża pod Złoczewem może zostać wydana najwcześniej w przyszłym roku.