Partnerzy serwisu:
Biznes

Leo Express nie powalczy z Pendolino. Chce Poznania

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

egoe
EIB
Kolster
SKODA
PCC Intermodal

Data publikacji:
11-03-2014
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
jm, Rynek Kolejowy

Podziel się ze znajomymi:

BIZNES
Leo Express nie powalczy z Pendolino. Chce Poznania
Miała być konkurencja na torach i poważne zagrożenie dla nowej marki EIC Premium. Jednak wymagany przepisami unijnymi „otwarty dostęp” do torów wcale nie jest taki otwarty. Czeski Leo Express na razie rezygnuje z pociągów rel. Warszawa – Kraków/Katowice. Ale wciąż jest szansa na konkurencję w ciągu Warszawa – Poznań – Szczecin.

O tym, że Leo Express chce stworzyć w Polsce konkurencję dla PKP Intercity „Rynek Kolejowy” informował jako pierwszy. Planem było uruchomienie przewozów od 15 grudnia 2013 roku. UTK wciąż jednak nie przyznał spółce Dolnośląskie Linie Autobusowe, które w imieniu czeskiego przewoźnika starają się o licencję, decyzji o otwartym dostępie do torów. Walkę czeskiego przewoźnika o wejście na polskie tory wielokrotnie opisywaliśmy w portalu „Rynek Kolejowy”.

Właściciel Leo Expressu  Leoš Novotný powiedział niedawno w czeskiej prasie, że ma uzgodnione finansowanie wejścia na nasze tory z jednym z polskich banków. – Dobra wiadomość jest taka, że o decyzje o otwartym dostępie będą musiały występować spółki z grupy PKP, co oznacza, że polski Urząd Transportu Kolejowego będzie musiał zacząć wydawać takie decyzje – powiedział Novotny.

To akurat nie jest prawda, bo polskich przewoźników jeszcze ponad dwa lata będą obowiązywać przepisy przejściowe, z których miały nadzieje skorzystać Dolnośląskie Linie Autobusowe, starające się o dostęp do torów z Leo Expressem. Najbardziej zaskakujące jest to, że według oficjalnej wykładni UTK, dolnośląski przewoźnik w istocie może skorzystać z tych przepisów, jednak Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej ustaliło inną wykładnię przepisów, która efektywnie blokuje wejście Leo Expressu na tory.

UTK proceduje niepotrzebny wniosek

Przed miesiącem w siedzibie Urzędu Transportu Kolejowego w Warszawie odbyło się spotkanie prezesa UTK z licencjonowanymi przewoźnikami kolejowymi na temat sposobu procedowania wniosków o wydanie decyzji w sprawie przyznania otwartego dostępu, o której mowa w ustawie o transporcie kolejowym. Z informacji prezesa UTK wynikało, za dokumenty umożliwiające składanie wniosków na dotychczasowych zasadach (bez wydawania decyzji o otwartym dostępie) to: licencja i certyfikat bezpieczeństwa. Oba są w posiadaniu Dolnośląskich Linii Autobusowych.

Dlaczego przewoźnik musi zatem starać się o otwarty dostęp dla uruchomienia przewozów w konsorcjum z Leo Expressem? Otóż wątpliwości na temat interpretacji przepisów miała PKP PLK. Zarządca infrastruktury wysłał w tej sprawie zapytania do UTK i MTBiGM. Kolejowy urząd nie odpowiedział, a ministerstwo stwierdziło, że dokumenty to za mało, a żeby przedsiębiorstwo można było uznać za przewoźnika, musiało ono wykonywać przewozy w dniu wejścia w życie ustawy.

Ponieważ DLA z braku zleceń ostatnie pociągi uruchomiło kilka miesięcy przed wejściem w życie ustawy, w interpretacji ministerstwa nie było przewoźnikiem i potrzebuje decyzji o otwartym dostępie. Efektem UTK od kilku miesięcy wydaje w sprawie przewoźnika decyzję, która w jego własnej interpretacji nie jest wymagana. – Ale przewoźnik ma prawo o nią wystąpić, dlatego zostanie ona wydana. Natomiast nie stało się to na polecenie urzędu – zaznacza rzecznik UTK Kamil Migała.

Leo Express ogranicza apetyt

Wydawanie decyzji o otwartym dostępie trwa już wiele miesięcy. Według informacji „Rynku Kolejowego”, czeski przewoźnik, licząc na przyspieszenie sprawy, ograniczył niedawno wniosek do obsługi pociągów relacji Warszawa – Poznań – Szczecin. W przeciwieństwie do Centralnej Magistrali Kolejowej, którą również chciał jeździć czeski przewoźnik, linia nie ma ograniczeń przepustowości związanych z modernizacją. Nie będzie tu również stanowił konkurencji dla EIC Premium (czyli Pendolino).

Ta zmiana też już jednak nastąpiła jakiś czas temu, a do wydania decyzji przez UTK wciąż daleko. Dlaczego? Otóż zmiana tras we wniosku spowodowała, że musi on zostać rozpatrzony od nowa. Obecnie urzędnicy ponownie wystąpili o wydanie opinii przez marszałków na temat wpływu prywatnego przewoźnika na dotowane publicznie usługi. Każdy marszałek, przez którego teren przebiega linia procesowana we wniosku o otwartym dostępie musi przeanalizować, czy prywatny biznes nie pogorszy sytuacji przewoźnika wykonującego dotowaną usługę publiczną na jego terenie (chodzi np. o pociągi Kolei Wielkopolskich z Poznania do Konina i Kutna).

Co ciekawe, opinie marszałków i tak nie są dla Urzędu Transportu Kolejowego wiążące. Musi jednak je uzyskać i wziąć pod uwagę wydając decyzję. –  Jeśli przekazany materiał okaże się wystarczający, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego przeprowadzi analizę wpływu działalności określonej we wniosku na warunki ekonomiczne usług świadczonych na tej samej linii na podstawie umowy o świadczenie usług publicznych i wyda odpowiednią decyzję – mówi rzecznik UTK Kamil Migała.

Nikt nie wie, ile to wszystko jeszcze potrwa, ale rezerwy czasowe jeszcze są. Wniosek o otwartym dostępie Dolnośląskie Linie Autobusowe i Leo Express muszą uzyskać do czerwca. Jeśli to się uda, w grudniu pasażerowie mają zobaczyć nowe, prywatne pociągi na linii Warszawa – Poznań – Szczecin.

Partnerzy działu

egoe
EIB
Kolster
SKODA
PCC Intermodal

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5