Plan transportowy województwa kujawsko-pomorskiego zostanie zmodyfikowany. Usunięty został z niego zapis zakładający likwidację kilku linii kolejowych w regionie.
Przedstawiony w sierpniu do konsultacji społecznych projekt planu zakładał rozważenie likwidacji po 2020 r. (kiedy to kończy się umowa z Arrivą) połączeń pasażerskich na większości linii niezelektryfikowanych w regionie. Realizacja postulatów spowodowałaby m.in., że połączenia kolejowe utraciłaby licząca 30 tys. mieszkańców Brodnica, a kilkanaście miejscowości w Borach Tucholskich straciłoby jakąkolwiek możliwość dojazdu transportem zbiorowym. Autorzy planu argumentowali, że kolej jest droga i dlatego na wielu trasach regionalnych jest niekonkurencyjna wobec autobusów. W planie silnie podkreślono wady kolei, nie akcentując jednocześnie jej zalet: m.in. szybkości przejazdu, braku podatności na kongestię ruchu, małej podatności na warunki atmosferyczne, bezwypadkowości, większych zdolności przewozowych, korzyści dla środowiska naturalnego etc.
Marszałek: Chcemy rozwijać kolej
Na etapie konsultacji społecznych uwagi do projektu wnieśli w związku z tym m.in. liczni samorządowcy i lokalni politycy. W efekcie, władze województwa zdecydowały o zmianie części jego zapisów: przede wszystkim, o wykreśleniu linii rekomendowanych do likwidacji. Marszałek województwa Piotr Całbecki powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że władze zgadzają się z autorami planów co do wyników analiz, ale nie co do konkluzji dokumentu.
– Jesteśmy zwolennikami transportu publicznego, bo tylko tego typu rozwiązania są właściwą odpowiedzią na potrzeby społeczne i wyzwania zrównoważonego rozwoju. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z niewielkich strumieni podróżnych na wielu publicznych liniach, zwłaszcza kolejowych, a także z tego, że utrzymywanie niektórych z tych linii należałoby uznać za nieracjonalne z punktu widzenia prostego rachunku ekonomicznego. Wiemy też jednak, że aż 60 procent osób, które obecnie poruszają się wyłącznie prywatnymi środkami transportu, deklaruje, pod pewnymi warunkami, chęć by przesiąść się do pociągów. Dlatego zdecydowaliśmy się na kontynuację wielkiego wysiłku inwestycyjnego i organizacyjnego który powinien sprawić, że zechcą to uczynić – podkreślił marszałek Całbecki.
Więcej pociągów, zintegrowane rozkłady, wdrożenie biletu wojewódzkiego
Władze województwa zapowiedziały też, że aby zachęcić mieszkańców do kolei, będą chciały m.in. modyfikować liczbę pociągów (na trasie Toruń – Bydgoszcz chcą podwoić ich liczbę), dalej inwestować w infrastrukturę PKP PLK i remonty dworców, tworzyć zintegrowane rozkłady jazdy i wdrożyć prace nad zintegrowanym biletem wojewódzkim. Zapowiedziane zostało też powołanie dwóch nowych instytucji: Zarządu Wojewódzkiego Transportu Publicznego (jednostki podległej marszałkowi, która przejmie organizację i koordynację transportu publicznego w regionie) oraz Wojewódzkiej Rady Transportu Publicznego (społecznego ciała doradczego, złożonego z przedstawicieli samorządów, stowarzyszeń pasażerów, przewoźników oraz ekspertów).
Włodarze województwa zapowiedziały również, że chcą kupić 100 nowych autobusów dla spółki Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy. K-PTS znajduje się w złej kondycji finansowej. Ma 1,5 mln zł deficytu, który skutkował koniecznością likwidacji części połączeń od 1 września. Z zapowiadanej liczby 230 kursów do zawieszenia, udało się utrzymać 47.
Zmieniony plan transportowy zakłada funkcjonowanie 22 linii kolejowych i 45 linii autobusowych. W środę zmodyfikowany plan ma zostać przyjęty przez zarząd województwa. Później nad jego przyjęciem będą głosować radni z Sejmiku Wojewódzkiego.