Nawet dwudziestokrotnie zarząd Grupy Azoty Tarnów chce zwiększyć w najbliższych kilku latach przewozy koleją swojej spółki zależnej - PTK „Koltar”. Jednak perspektywicznie, prawdopodobnie nie pozostanie ona w strukturze Grupy.
Dziś potrzeby przewozowe zakładów Grupy Azotów Tarnów obsługuje głównie PKP Cargo, w mniejszym zakresie - różni przewoźnicy samochodowi. Jak zaznacza prezes Marciniak, PKP Cargo posiada, jako jedyny przewoźnik w kraju, schedę po przedsiębiorstwie państwowym PKP, czyli specjalistyczne wagony do przewozów siarczanu amonu - żrącej substancji, skąd inąd doskonałego nawozu.
"Koltar" od ubiegłego roku przewozi składami całopociągowymi kamień dolomitowy z Kopalni "Dolomit" w Libiążu (do produkcji nawozów) i amoniaku z ZAK do Tarnowa, w mniejszym zakresie niektóre półprodukty między zakładami grupy - np. benzen. Łącznie w tym roku przewiezie ok. 100 tys. ton ładunków na potrzeby grupy.
- Nie możemy jeszcze samodzielnie zrealizować przewozu całej masy towarowej. Nie jesteśmy do tego przygotowani - wyjaśnia prezes Marciniak. - Musimy zakupić taką liczbę lokomotyw i wagonów, aby można było realizować większe przewozy.
Obecnie "Koltar" ma kilkanaście lokomotyw i około tysiąca wagonów, a także własne zaplecze remontowe. Zarząd grupy planuje zakup przede wszystkim nowych lokomotyw.
Ponadto spółka ta będzie się rozwijać drogą łączenia z innymi podmiotami. Przejmując ZAK S.A. Grupa Azotów Tarnów uzyskała 49 proc. udziałów w działającej w Kędzierzynie-Koźlu spółce transportu kolejowego CTL Chemkol. - Analizujemy też możliwość odkupienia od spółki CTL Logistics większościowego udziału w spółce Kargo Transport Kolejowy, która operuje na terenie Zakładów Chemicznych w Policach - mówi prezes Marciniak.
Więcej