Można organizować szkolenia i egzaminy dla pracowników transportu [sprostowanie]

Co kilka dni wchodzi w życie kolejne rozporządzenie narzucające na osoby fizyczne i przedsiębiorstwa pewne ograniczenia związane z trwającą pandemią koronawirusa. Ostatni taki dokument datowany jest na 2 listopada. Nie wprowadza on dużych restrykcji odczuwalnych przez osoby prywatne, jego wydanie przeszło więc przez media bez większego echa. Znalazło się w nim jednak kilka rozstrzygnięć istotnych dla branży transportowej.

Można szkolić maszynistów i innych pracowników kolei

Wbrew podawanym przez nas wcześniej informacjom rozporządzenie nie zabrania organizowania szkoleń, kursów czy egzaminóww wynikających z przepisów o ruchu drogowym, transporcie drogowym, transporcie kolejowym, ruchu lotniczym czy przewozie materiałów niebezpiecznych. Odpowiedni punkt nowego rozporządzenia czyni dla branży transportowej wyjątek od generalnej zasady zakazującej organizowania podobnych wydarzeń niedotyczących konkretnych, ściśle określonych sytuacji. Obok pracowników transportu na liście osób, które mogą przystępować do odpowiednich egzaminów, znaleźli się także np. lekarze.

Bez większych utrudnień będą więc mogły odbywać się np. szkolenia uczniów-maszynistów, okresowe egzaminy itp. Podobnie będzie to funkcjonować także w przypadku innych gałęzi transportu – drogowego i lotniczego. Dokument nie czyni natomiast analogicznego wyjątku dla transportu wodnego.

Łatwiej zjeść w pociągu niż w restauracji

W tym samym rozporządzeniu doprecyzowana została także kwestia podawania napojów i posiłków w pociągach. Taka działalność, inaczej niż w przypadku restauracji znajdujących się w budynkach, nadal jest dozwolona. Żywność ma być jednak wydawana wyłącznie po zajęciu przez pasażera miejsca siedzącego w pociągu objętym obowiązkową rezerwacją miejsc. Oznacza to, że nie jest możliwe np. oferowanie posiłków w pociągach osobowych (bez miejscówek).

Przepraszamy za wcześniejsze podanie nieprawdziwych i nieścisłych informacji.