Koleje Mazowieckie odebrały symulator jazdy Flirtem

Na symulator składają się następujące komponenty:

• stanowisko szkoleniowe - kabina symulacyjna posadowiona na ruchomej platformie,
• stanowisko lokalizacji i usuwania usterek pojazdu,
• stanowisko obserwacyjne,
• stanowisko instruktora,
• serwerownia.

Kabina symulacyjna ma kształt prostopadłościanu i jest posadowiona na platformie ruchowej. Jej wnętrze odzwierciedla rzeczywistą kabinę pojazdu trakcyjnego najnowszej generacji typu Flirt produkcji Stadlera. Kabina symulacyjna została wyposażona w oryginalne komponenty dostarczone przez firmę Stadler, z oryginalnym, w pełni wyposażonym pulpitem maszynisty, fotelem maszynisty oraz kompletną zabudową kabiny i poszyciem wewnętrznym, tj. ścianami bocznymi, sufitem, podłogą i drzwiami wejściowymi. Odzwierciedlenie rzeczywistej kabiny maszynisty pojazdu Flirt wpłynęło na to, że jest to praktycznie największa kabina nowoczesnego symulatora pojazdu trakcyjnego w Polsce, o długości aż 4 metrów i szerokości 3 metrów. Kabina symulacyjna wraz z wyposażeniem waży 2500 kg - podaje przewoźnik.

Dzięki zastosowaniu nowoczesnej platformy ruchowej o sześciu stopniach swobody posiadającej napęd elektryczny, uzyskano odzwierciedlenie jazdy rzeczywistym pojazdem kolejowym. Platforma podczas symulowanej jazdy wychyla się w różnych kierunkach, imitując drgania, przechyły i przeciążenia, jakie oddziałują na maszynistę podczas jazdy rzeczywistym pojazdem Flirt. Dzięki zastosowaniu pięciu monitorów wysokiej rozdzielczości, odpowiadających za wyświetlanie obrazu widzianego przez szybę czołową i szyby boczne, zapewniających jakość obrazu w formacie 4K UltraHD oraz zastosowaniu do wirtualizacji linii kolejowych nowoczesnego silnika graficznego Unity, wykorzystywanego przy produkcji współczesnych gier komputerowych, uzyskano wysoki poziom odzwierciedlenia linii kolejowych oraz ich otoczenia, z wysokim poziomem szczegółowości. Zapewni to wrażenia z jazdy praktycznie identyczne, jak w rzeczywistym pojeździe kolejowym.

Podczas odbioru technicznego urządzenia obecni byli: Czesław Sulima, członek zarządu, dyrektor eksploatacyjny KM, Piotr Wakuła, dyrektor Biura Eksploatacyjno-Technicznego KM, Tomasz Jędrysa, kierownik Wydziału Teleinformatyki KM, Adam Półgrabek oraz Daniel Złotkowski, maszyniści instruktorzy KM, Adam Piórkowski, radca prawny KM, Mariusz Dąbrowski, naczelnik Sekcji Napraw i Eksploatacji Taboru Warszawa Grochów, przedstawiciele wykonawcy: firmy SIM Factor: Maciej Grodzicki, kierownik ds. zakupów i logistyki, Andrzej Okrutny, projektant, Igor Dybciak, kierownik produkcji, oraz Michał Leszczyński, programista, a także przedstawiciele firmy Stadler.

- To urządzenie jest nam niezbędne dla realizacji szkoleń na najwyższym poziomie. Jest nieocenionym wkładem w przygotowanie przyszłych maszynistów oraz znakomitym wsparciem dla pracowników drużyn trakcyjnych. W dzisiejszych czasach trudno sobie wyobrazić szkolenie maszynistów bez tego rodzaju urządzenia. Nasza współpraca z firmą SIM Factor układała się dobrze, za co serdecznie dziękuję. Dziękuję oczywiście firmie Stadler, myślę, że sukces związany z instalacją tego nowoczesnego urządzenia jest dobrym prognostykiem na pełną realizację zamówienia w zakresie nowych pojazdów produkowanych dla Kolei Mazowieckich – powiedział podczas odbioru technicznego prezes Czesław Sulima.

- Bardzo się cieszymy, że mogliśmy przekazać Kolejom Mazowieckim pierwszy w Polsce symulator pojazdu Flirt. Dzięki szkoleniom na symulatorze maszyniści mogą testować przeróżne sytuacje w bezpiecznym środowisku, co zapewni w przyszłości bezproblemową i bezpieczną eksploatację pojazdów z pasażerami. Symulator daje także możliwość wirtualnego sprawdzenia, w jaki sposób prowadzić pociągi, by zużycie energii było optymalne, co jest istotne dla efektywnej działalności przewozowej przewoźnika – tłumaczy Magdalena Dankowska, dyrektor projektu w Stadler Polska.

Symulator został zamontowany w infrastrukturze przewoźnika w Sekcji Napraw i Eksploatacji Taboru Warszawa Grochów, gdzie niebawem rozpoczną się szkolenia maszynistów - informują KM. Same Flirty mają zacząć przewozić pasażerów z kilkumiesięcznym opóźnieniem.