Kolej ze Słupska do Ustki zdobywa nowych pasażerów ze względu na remont drogi

Jak informuje Radio Gdańsk, do marca 2022 roku, na drodze łączącej ze sobą dwa oddalone od siebie o 17 kilometrów miasta, będą aż cztery miejsca z ruchem wahadłowym. – Trasa na której trzeba czekać na przejazd pojazdów z przeciwnej strony, ma w sumie ponad półtora kilometra długości – czytamy w serwisie radiowym.
W tej sytuacji ratunkiem dla pasażerów, którzy codziennie muszą przemieszczać się między miastami, okazały się pociągi regionalne, które, w ruchu całorocznym, reaktywowano w grudniu 2020.

– Mamy wyraźny wzrost liczby pasażerów. Z danych udostępnionych przez Polregio wynika, że w listopadzie średnio z połączeń korzystało 400 osób. Od czasu wprowadzenia ruchu wahadłowego na drodze numer 21 mamy 550 pasażerów średnio dziennie – powiedział Marek Biernacki, kierownik biura zamiejscowego Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Słupsku.

Co prawda poważne utrudnienia na drodze 21 skończą się w marcu 2022, ale kolejne prace, co prawda mniej utrudniające życie kierowcom, będą trwały przez kolejne dwa lata. To szansa dla kolei.

Po linii 405 ze Słupska do Ustki kursują obecnie zmodernizowane zespoły trakcyjne EN57, okazjonalnie, głównie w weekendy, kursują też pomorskie Impulsy. Jednorazowy bilet normalny kosztuje 6 złotych i jest tańszy niż w autobusach łączących miasta (autobusy kursują jednak częściej). Pomiędzy Słupskiem i Ustką kursuje 13 par pociągów Polregio i dwie pary PKP Intercity.

Niestety wciąż nie wszystkie prace na linii zostały zakończone. Na niektórych odcinkach pociągi wciąż jeszcze jeżdżą z taka samą prędkością jak przed modernizacją, niegotowe są niektóre przejazdy kolejowo-drogowe.