KM: Warszawa Główna nie będzie dla nas punktem strategicznym

Przetarg na przebudowę nieczynnej od dwudziestu lat stacji Warszawa Główna Osobowa PKP PLK ogłosiły 4 maja. Koszt opracowania i wykonania prac przywrócenia obiektu do obsługi podróżnych oszacowano na 69 mln zł netto. Inwestycja ma być gotowa za dwa i pół roku. W zakresie zadania przewidziano budowę dwóch dwukrawędziowych peronów i pięciu torów. Pomiędzy peronami nr 1 i 2 znajdzie się tor manewrowy – nr 5 – dla lokomotyw objeżdżających składy wagonowe. Więcej o założeniach inwestycji piszemy w oddzielnym artykule.

Główna ratunkiem dla średnicy

Głównym założeniem przywrócenia stacji do obsługi podróżnych jest przede wszystkim zapewnienie połączeń kolejowych do centrum Warszawy na czas modernizacji linii średnicowej – w pierwszym etapie dalekobieżnej, a w drugim podmiejskiej. PKP Polskie Linie Kolejowe deklarują, że na Warszawie Głównej Osobowej kończyłyby bieg pociągi, dla których zabraknie miejsca na stacji Warszawa Gdańska.

Pozytywnie o przedstawionych założeniach wypowiada się także główny mazowiecki przewoźnik – Koleje Mazowieckie. – Zawsze kibicujemy inwestycjom zarządcy infrastruktury, które mają na celu poprawę komfortu podróży, w tym między innymi poprzez „rozładowanie” ruchu w aglomeracji warszawskiej – przyznaje Dariusz Grajda, członek zarządu, dyrektor handlowy Kolei Mazowieckich. – Obecnie mamy wstępny pomysł, by wykorzystać go przede wszystkim podczas uciążliwego dla nas wszystkich czasu, jakim z pewnością będzie okres prac modernizacyjnych na linii średnicowej. Jest to jednak na tyle odległa inwestycja, że w tej chwili trudno mówić o szczegółach – dodaje.

Problemem przepustowość, ale pasażer ważniejszy

Kolejarze z PLK podkreślają, że stacja Warszawa Główna ma mieć przede wszystkim charakter uzupełniający. Brakuje jednak deklaracji, jak wpisze się ona w funkcjonowanie systemu po zakończeniu wszystkich prac na Warszawskim Węźle Kolejowym. Mimo wszystko Koleje Mazowieckie przekazują, że są wstępnie zainteresowane obsługą stacji. – Planujemy skierować tam ruch pociągów z linii nr 8 – mówi Grajda. – Powinno to nieznacznie odciążyć linię średnicową i pozwolić na pomieszczenie wszystkich potrzebnych pociągów na obu liniach średnicowych – wyjaśnia.

Podobna sytuacja miała miejsce ponad 20 lat temu, gdy na wspomnianej stacji swój bieg kończyły pociągi z linii radomskiej. Pasażerowie nie akceptowali faktu, że nie mogą dojechać bezpośrednio do centrum Warszawy. W konsekwencji dużo osób przesiadło się na samochody. Obecnie wyjaśnienia Kolei Mazowieckich wskazują, że do podobnej sytuacji raczej nie powinno dojść. – W takiej sytuacji stacja Warszawa Główna nie będzie dla KM punktem strategicznym – mówi Grajda. – Wynika to z tego, że przy konstruowaniu rozkładu jazdy za priorytet obieramy nie tylko możliwości techniczne – dotyczące infrastruktury i taboru – ale przede wszystkim wygodę podróżnych, na którą składa się m.in. możliwość dojazdu do centrum Warszawy – podkreśla.