Cztery gminy z pięciu, przez które przebiegają tory kolejowe linii 447 do Grodziska, opowiedziały się za całkowitym zamknięciem torów na czas remontu. Tylko Piastów sceptycznie podchodzi do tego wariantu. W swojej opinii ma też poparcie Kolei Mazowieckich, które również są przeciwne całościowemu zamykaniu torów.
Polskie Linie Kolejowe planują modernizację linii 447, która rozpoczęłaby się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Wciąż trwa przetarg, rozpoczęty pod koniec 2015 r., na wybór wykonawcy. Tymczasem nadal oficjalnie nie wybrano wariantu, w ramach którego będą postępować prace. Wszystko wskazuje jednak na to, że kolejarze wybiorą opcję z całkowitym zamknięciem torów i skróceniem prac do minimum. – Z punktu widzenia pasażera, najlepszym wariantem przebudowy jest ten, który trwałby najkrócej, czyli niecałe 2 lata i przy czasowym wyłączeniu ruchu pociągów – mówi Agnieszka Kwapisz, kierownik kontraktu z Polskich Linii Kolejowych. Z trzech propozycji PKP PLK
skupiają się teraz na jednym.
Linia 447 jest jedną z najbardziej obciążonych ruchem w aglomeracji warszawskiej. Dziennie z dojazdów do stolicy od strony Pruszkowa i Grodziska Mazowieckiego korzystają tysiące osób. Dlatego też cztery gminy z pięciu opowiedziały się za najkrótszym wariantem, by uniknąć wieloletnich utrudnień. Takiej opcji sprzeciwia się jednak Piastów. Gmina nie jest jednak osamotniona w swojej opinii. Także największy przewoźnik kolejowy w regionie
opowiada się za utrzymaniem ruchu wahadłowego.
– PKP PLK postanowiły prowadzić remont z pełnym zamknięciem odcinka od Warszawy Włochy do Grodziska. Naszym zdaniem zamknięcie odcinka Warszawa Włochy – Pruszków spowoduje ogromne utrudnienia. Uważamy też, że nie uda się zapewnić odpowiedniej komunikacji zastępczej, tj. odpowiadającej liczbie osób korzystających z przejazdów na tym odcinku – komentuje Dariusz Grajda, członek zarządu, dyrektor handlowy Kolei Mazowieckich. Zaznacza przy tym, że spowoduje to powstanie tłoku w środkach komunikacji zastępczej. – A to spowoduje radykalny spadek jakości usług. Będzie bardzo trudno pozyskać odpowiednią liczbę autobusów, co więcej – drogi już teraz są zakorkowane. Wstrzymanie ruchu pociągów i „przesadzenie” pasażerów do autobusów tylko pogorszy sytuację i sprawi, że autobusy utkwią w korkach – dodaje Grajda.
Linia Warszawa – Skierniewice jest jedną z bardziej obciążonych tras obsługiwanych przez Koleje Mazowieckie. Jak podaje przewoźnik, z przejazdu na odcinku Warszawa – Grodzisk Mazowiecki w 2015 r. skorzystało ponad 12 mln pasażerów. – Dlatego remont linii 447 będzie dużym wyzwaniem – tak dla zarządcy infrastruktury, jak i dla nas, jako przewoźnika – komentuje.
– Koleje Mazowieckie proponowały wariant z ruchem jednotorowym na odcinku Warszawa Włochy – Pruszków i pełne zamknięcie szlaku Pruszków – Grodzisk, gdzie miałyby kursować autobusy komunikacji zastępczej. Wariant ten różni się od wariantu PKP PLK, ponieważ przez Pruszków kursowałyby pociągi ze stacji Skierniewice czy Żyrardów (wjazd z linii nr 1 na linię nr 447 i dalej jazda do Warszawy Włoch i W-wy Zachodniej). Niestety, PKP PLK odrzuciły taki wariant z uwagi na wydłużenie czasu remontu – wyjaśnia Grajda.