Jest Wspólny Bilet. Na razie w ograniczonym zakresie

W pierwszym etapie wdrożenia Wspólnego Biletu pasażerowie mogą kupić bilety na połączenia obsługiwane przez sześciu przewoźników: PKP Intercity, PKP Szybką Kolej Miejską w Trójmieście, Przewozy Regionalne, Koleje Mazowieckie, Koleje Wielkopolskie i Łódzką Kolej Aglomeracyjną. Na początku Wspólny Bilet będzie dostępny w ponad 630 okienkach kasowych w całej Polsce, a na podróże pociągami części przewoźników także przez internet, w systemie Bilkom. Docelowo (do końca stycznia 2019 r.) Wspólny Bilet obejmie swoim zasięgiem także Koleje Dolnośląskie, Koleje Małopolskie, Koleje Śląskie i Arrivę RP, dzięki czemu będzie mogło z niego skorzystać ponad 90 proc. wszystkich pasażerów polskich kolei.

– Funkcjonowanie na rynku wielu przewoźników kolejowych nie musi i nie powinno oznaczać trudności dla pasażerów. Mamy świadomość, że dotychczasowa dezintegracja taryfowa wciąż jest przedmiotem krytyki ze strony podróżnych. Dzięki wdrożeniu Wspólnego Biletu pasażerowie kolei w Polsce, podobnie jak mieszkańcy Wielkiej Brytanii czy Szwajcarii, również mogą w prosty sposób kupić jeden bilet na całą podróż, oszczędzając czas i pieniądze – mówi Krzysztof Mamiński, prezes zarządu PKP SA.

Podstawą Wspólnego Biletu jest jedna taryfa obowiązująca u wszystkich przewoźników kolejowych, którzy wprowadzili lub wprowadzą tę ofertę. Sposób naliczenia ceny biletu opiera się na prostej zasadzie: „im dalej jedziesz, tym mniej płacisz za kolejne kilometry pokonywanej trasy”. Dzięki temu Wspólny Bilet to propozycja szczególnie atrakcyjna dla pasażerów podróżujących na dłuższych trasach oraz wybierających podróże z przesiadkami, realizowane pociągami różnych przewoźników. Warto podkreślić, że Wspólny Bilet to nowa, dodatkowa oferta, a pasażerowie w dalszym ciągu będą mogli korzystać np. z promocji oferowanych przez przewoźników w regionach i na konkretnych trasach.

Czy to się opłaca?

PKP SA podaje przykład dla trasy przejazdu, gdzie trzeba dwukrotnie się przesiąść i wybrać opcję „tam i z powrotem”. Np. jadąc pociągiem ze Świnoujścia do Szczecina Dąbie (Polregio), ze Szczecina Dąbie do Rzeszowa Głównego TLK (PKP Intercity) i z Rzeszowa Głównego do Jasła (Polregio), a także jadąc z powrotem, na bilet w tych relacjach zapłacimy w ramach oferty Wspólny Bilet 177 zł. Jak podaje PKP SA, to o 51,60 zł mniej, niż kosztowałoby to nas przed 9 grudnia.

Kiedy we Wspólnym Bilecie pojawią się kolejni przewoźnicy?

Nie na wszystkie pociągi kupimy tańszy bilet z przesiadką w ramach oferty Wspólny Bilet. Z uwagi na prace integracyjne systemów sprzedaży przewoźników oraz kwestie organizacyjne, dopiero na początku 2019 r. do Wspólnego Biletu przyłączeni zostaną pozostali przewoźnicy. Chodzi o Koleje Dolnośląskie, Koleje Małopolskie, Koleje Śląskie i Arrivę RP.

Wspólny Bilet i Pakiet Podróżnika 

Pierwszym krokiem w kierunku wdrożenia Wspólnego Biletu było uruchomienie Pakietu Podróżnika (wrzesień 2017 r.), co umożliwiło kupno biletów na przejazdy pociągami różnych przewoźników podczas jednej transakcji i na jednym blankiecie. Początkowo Pakiet Podróżnika objął 3 przewoźników: PKP Intercity, Polregio i PKP Szybką Kolej Miejską w Trójmieście, a nieco później oferta pojawiła się także w Kolejach Wielkopolskich i Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Właśnie na pociągi tych przewoźników, a także Kolei Mazowieckich, można kupić w kasach Wspólny Bilet.

Problem może być jednak to, że nie wszyscy przewoźnicy posiadają ze sobą umowy na wzajemną sprzedaż biletów. Kłopoty mogą sprawiać również różne systemy sprzedaży biletów, posiadane przez przewoźników. Np. Koleje Śląskie, pomimo posiadania systemu zbudowanego przez PKP Informatyka, na razie nie może zintegrować go z Bilkomem 2. 

Co ciekawe, Pakiet Podróżnika pozostaje w sprzedaży i - dzięki temu że wykorzystuje on oferty specjalne poszczególnych przewoźników - może być w wielu przypadkach bardziej korzystny dla pasażera niż Wspólny Bilet. Dlatego zdecydowano o pozostawieniu w sprzedaży obu ofert.

W Internecie na razie Wspólny Bilet tylko na IC, PR i SKM

– Deklarację przystąpienia do Wspólnego Biletu zgłosiła zdecydowana większość pasażerskich przewoźników kolejowych, z usług których korzysta 90,3% klientów kolei w Polsce. Wyjątkami są jedynie stołeczna Szybka Kolej Miejska (obowiązuje tu taryfa miejska ZTM) oraz Warszawska Kolej Dojazdowa. Jednak oferta biletowa ZTM na specjalnych zasadach zostanie włączona do sprzedaży w sieci kolejowych kas biletowych, zaś WKD wyraziła zainteresowanie Wspólnym Biletem, jednak o szczegółach będziemy mogli mówić, gdy WKD wdroży nowy system sprzedaży biletów – poinformowało PKP SA.

Od 9 grudnia biletów na pociągi wszystkich przewoźników, którzy już weszli do systemu, nie kupimy jednak za pomocą podstawowego narzędzia dla tego typu transakcji, czyli przez internet, mimo, że PKP Informatyka zbudowała specjalną stronę do obsługi biletów łączonych, którą jest Bilkom 2.

– W pierwszym etapie bilety w serwisie Bilkom 2 sprzedawane są na pociągi trzech państwowych przewoźników: PKP Intercity, Polregio i PKP SKM. Biorąc pod uwagę złożoność procesu implementacji danych o cenach i rozkładach jazdy pociągów, korzystniejszym krokiem było pilotażowe uruchomienie sprzedaży na pociągi 3 przewoźników, którzy od początku uczestniczyli w projektach Wspólny Bilet i Pakiet Podróżnika. Zależało nam na tym, aby przewoźnicy samorządowi, którzy zdecydowali się na dołączenie do projektu WB znacznie później, otrzymali sprawdzony system – poinformowało PKP SA.

Czy Wspólny Bilet opłaci się marszałkom?

Dobra wiadomość jest taka, że zdecydowania większość kosztów związanych z wdrożeniem Wspólnego Biletu i utrzymaniem tego systemu przez trzy kolejne lata zostanie poniesiona przez budżet państwa. Koszty po stronie przewoźników to jedynie opłaty związane z dostosowaniem kanałów sprzedaży do wdrożenia tej oferty. Prowizja, jaką zapłacą przewoźnicy samorządowi, to 4% wartości od każdego sprzedanego biletu. O tym jak wdrożenie Wspólnego Biletu wpłynie na rachunek ekonomiczny regionalnych spółek, będzie więc można powiedzieć za 3 lata. Jeśli wprowadzenie taryfy łączonej wpłynie na wzrost liczby pasażerów, kolejom regionalnym przybędzie klientów, co będzie korzystne. Nie brakuje jednak obaw, że do nowej oferty marszałkowie będą dopłacać.

Co z przewoźnikami prywatnymi i autobusem?

Głównym założeniem oferty była integracja taryfowa wszystkich polskich przewoźników kolejowych. Zdecydowana większość realizowanych przez polskie koleje połączeń to działalność o charakterze użyteczności publicznej, czyli finansowana ze środków centralnych i samorządowych, podobnie jak szkoły, szpitale, drogi.

– Nie jest wykluczone, żeby w przyszłości do Wspólnego Biletu dołączyli przewoźnicy kolejowi działający typowo komercyjnie, a także operatorzy połączeń autobusowych – poinformowało „RK” PKP SA.

Jak już pisaliśmy, oferta ma zastosowanie tylko, jeśli pomiędzy przyjazdem pierwszego pociągu a odjazdem drugiego jest 10 minut lub więcej na przesiadkę. Do rozwiązania pozostaje również problem pasażerów korzystających z różnej wysokości ulg u poszczególnych przewoźników; być może w tym celu będą potrzebne zmiany w prawie.