Jak przeprowadzić transport koleją do Kazachstanu?

Według prognoz w 2017 roku PKB kraju wzrośnie o ok. 3 proc., natomiast w kolejnym roku zdaniem Banku Światowego, jego dynamika jeszcze przyspieszy. Ponadto, Kazachstan systematycznie dąży do rozwoju zagranicznej współpracy handlowej, chcąc zdywersyfikować gospodarkę opartą na surowcach, które stanowią znaczą część krajowego eksportu.

Rohlig Suus Logistics chwali się, że wykorzystał potencjał tamtejszego rynku i od lat zapewnia swoim klientom szeroką ofertę usług w oparciu o fracht kolejowy. Jak podkreśla Iwetta Drewko – Bieńkowska, dyrektor frachtu kolejowego – Warszawę dzieli od Astany – stolicy Kazachstanu ponad 4 tys. kilometrów, dlatego odległość jest wystarczającym argumentem do zaproponowania serwisu kolejowego. – Nie oznacza to jednak, że dla tak odległych destynacji transport koleją jest jedynym rozwiązaniem. Niewątpliwie, obok frachtu drogowego, jest alternatywną opcją, jaką warto rozważyć – wskazuje przedstawicielka operatora i dodaje: – Przykładowo, w przypadku obsługi zlecenia 1600 ton ładunku frachtem drogowym, na trasę musiałoby wyjechać jednorazowo aż 70 ciężarówek, co stanowi dosyć kuriozalną do wyobrażenia sytuację. Dla kolei jest to tymczasem standardowy przewóz, z wykorzystaniem zaledwie jednego pociągu – dodaje.

Kazachstan to dynamicznie rozwijający się kraj, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem przedsiębiorców. Polskie firmy coraz chętniej i odważniej inwestują na tym kierunku (m.in. otwarcie we wrześniu br. fabryki Polfarmy w Szymkencie na południu kraju), koncentrując się nie tylko na rozwoju lokalnego biznesu, ale traktując Kazachstan jako okno na pozostałe azjatyckie rynki. Ponadto, sam kraj dba o zainteresowanie zagranicznych inwestorów, czego dobrym przykładem jest chociażby budowa nowoczesnego terminala przeładunkowego Khorgos, zlokalizowanego na granicy chińsko-kazachskiej, gdzie przecinają się dwie szerokości torów.

Taka sytuacja stwarza zatem nowe możliwości realizacji serwisów dla operatorów logistycznych obsługujących ten kierunek. Chcąc jednak sprawnie i efektywnie współpracować z klientami, powinni oni wykazać się nie tylko znajomością tamtejszego rynku, kompleksowością oferty czy zapewnieniem bezpieczeństwa całego łańcucha dostaw, ale przede wszystkim zagwarantowaniem kadry pracowniczej, znającej przepisy kolejowe i biegle posługującej się językiem rosyjskim, który stanowi jeden z języków urzędowych do przygotowania m.in. dokumentów przewozowych w komunikacji ze Wschodem (drugi – język chiński).

SMGS – kolejowy list przewozowy o którym mowa, do najprostszych nie należy, a jest tylko pierwszym krokiem do realizacji transportu. – Klienci zlecając transport wybranemu operatorowi logistycznemu, powinni mieć pewność, że rzeczywiście zatroszczy się on o prawidłowy przebieg całego procesu logistycznego – od momentu odbioru ładunku po dostarczenie towaru do drzwi odbiorcy. Szczególnie, że czasem o sprawnym przebiegu transportu decydują niuanse.  Przy obecnej, napiętej sytuacji politycznej pomiędzy Rosją a Ukrainą, problemem może być wykorzystanie pod przewóz ukraińskich wagonów towarowych. Nawet jeśli transport zostanie zrealizowany, a ładunek bezpiecznie dostarczony do odbiorcy w Kazachstanie, wagon próżny po przeprowadzonym przewozie należy przetransportować do stacji macierzystej – mówi przedstawicielka operatora.

Tutaj można się spodziewać trudności ze strony rosyjskich kolei, które mogą nie wyrazić zgody na przekroczenie granicy kazachsko-rosyjskiej i na tejże granicy zatrzymać ukraiński wagon. Jak zaznacza reprezentantka firmy: – W tym momencie ponownie wracamy do kompetencji pracownika i jego wiedzy, ponieważ jeśli ich nie posiada, może narazić klienta na duże straty finansowe – mówi.

Kazachstan to ogromny i bardzo chłonny rynek, gdzie szczególnym zainteresowaniem cieszą się m.in. wszelkiego rodzaju materiały budowlane, artykuły wyposażenia wnętrz, takie jak meble i produkty dekoracyjne, sprzęt AGD, a także kosmetyki, leki czy urządzenia i maszyny górnicze. Dużym zainteresowaniem cieszy się także polska żywność, jednak embargo nałożone przez Rosję na produkty rolno-spożywcze pochodzenia polskiego, skutecznie eliminuje je z transportu lądowego.