Czy polscy przewoźnicy towarowi mogą liczyć na zastąpienie malejących przewozów węgla transportem intermodalnym? Duży potencjał rozwojowy dają polskie porty, które mogą obsługiwać także rynki czeski, słowacki czy ukraiński. Branża musi jednak przygotować się choćby na wyższe wymagania dotyczące przewidywalności i punktualności dostaw.
– Na rynku przewozów towarowych następuje zmiana strategiczna. Czempion, który dawał nam wszystkim jeść, nie wymagał, nie oczekiwał, czyli węgiel, się kończy – mówił podczas Kongresu Kolejowego Marcin Trela, wiceprezes ds. regulacji Urzędu Transportu Kolejowego. Przekonywał, że dla branży oznacza to wiele wyzwań, bo odbiorcy innych ładunków oczekują większej punktualności i szybkości transportu.
Rola intermodalu rośnie, ale głównie przez spadki węgla
W tym roku po raz pierwszy w historii większy udział w pracy przewozowej kolei miał transport intermodalny niż przewóz węgla. – Nie stało się to dlatego, że intermodalu przybywa, ale dlatego, że ogólna masa towarów i praca przewozowa się zmniejsza – zaznaczał przedstawiciel regulatora. Ocenił jednocześnie, że pomimo niewielkich spadków zanotowanych w pierwszym półroczu 2025 r. sektor transportu intermodalnego rośnie i pozostaje jedną z możliwych dróg rozwoju przewoźników towarowych.
– Potencjał jest w portach morskich – podkreślał. W kontekście obsługi ruchu lądowego w osi wschód – zachód dużą barierą pozostaje bowiem przepustowość przejść granicznych. W rejonie Małaszewicz odprawianych jest dziś maksymalnie kilkanaście pociągów dziennie.
Z polskich portów do południowych sąsiadów
Andrzej Massel, dyrektor w Instytucie Kolejnictwa, podkreślał, że transport intermodalny najlepiej nadaje się do realizacji przewozów na duże odległości. Prognozował więc, że w przyszłości będzie pogłębiać się proces, zgodnie z którym wzrośnie procentowy udział ładunków transportowanych w relacjach transgranicznych, a wewnątrz kraju skala wykorzystania intermodalu pozostanie stosunkowo niewielka. – Polskie porty mają rosnące możliwości, które pozwalają na obsługę nie tylko Polski, ale i naszych sąsiadów: Słowacji, Czech czy Ukrainy – podkreślał.
Zauważył też, że stopień rozwinięcia sieci drogowej w Polsce nie będzie skłaniać do nadawania ładunków w transporcie intermodalnym w relacjach wewnętrznych. – Nie ma też barier naturalnych. Takie występują choćby w państwach alpejskich – tłumaczył.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.