- Dzięki nam, kujawsko-pomorski samorząd oszczędza 10 milionów złotych każdego roku, bo przejęliśmy obsługę większości linii niezelektryfikowanych, oferując niższe stawki niż PR. Myślę, że inne województwa powinny pójść w tym kierunku - mówi Damian Grabowski, dyrektor Arriva PCC w rozmowie z "Expressem Bydgoskim".
Grabowski skomentował postępowanie Przewozów Regionalnych w woj, kujawsko-pomorskim, które domagają się od samorządu województwa większych dopłat do pociągów. Na razie samorząd podpisał umowę do lutego. - To próba wymuszenia większej dotacji od marszałka. Był ogłoszony przetarg. Firma sama skalkulowała i zaproponowała te stawki. Teraz powinna ponosić ryzyko. Jest przecież odpowiednia umowa z samorządem. Walczyliśmy o linię Bydgoszcz - Chełmża z Przewozami Regionalnymi i jestem przekonany, że firma stosowała ceny dumpingowe, zaproponowała stawki poniżej kosztów, byle nie wpuścić nas na tę linię. Teraz powinna ponosić konsekwencje swoich decyzji, jak każda inna firma w Polsce, w innym przypadku możemy mieć do czynienia z postępowanie, niezgodnym z prawem - twierdzi Damian Grabowski w rozmowie z "Expressem Bydgoskim".
Więcej