Grupa Siemens ma kolejne problemy w dotrzymaniu terminów dostaw pociągów dużych prędkości dla niemieckiej kolei Deutsche Bahn oraz dla Eurostaru. To nie pierwsze opóźnienia w tych zamówieniach.
Pierwotnie pociągi dla Deutsche Bahn miały być dostarczone Niemcom jeszcze w 2011 roku. Kolejne komunikaty mówiły o oddaniu ich do eksploatacji do końca roku 2012. Problemów, które miały być przyczyną opóźnień, było wiele, m. in. nie w pełni sprawne układy hamulcowe, wady systemu ETCS, czy opóźnienia dostawców podzespołów. W tej chwili dostawa szesnastu pociągów dużych prędkości dla Deutsche Bahn jest uzależniona od procesów homologacji, który ma rozpocząć się w lipcu i potrwa od 4 do 18 miesięcy.
Jeśli chodzi o 10 pociągów dla Eurostaru, to problem tkwi w regulacjach dotyczących bezpieczeństwa. Pociągi mają przekraczać terytoria aż czterech krajów, a w związku z tym muszą być one dostosowane do lokalnych przepisów.
- Przyznaję, że nie doceniliśmy złożoności tych zamówień, które wzięliśmy na swoje barki - powiedział na łamach niemieckiego dziennika „Sueddeutsche Zeitung” Roland Busch, członek zarządu grupy Siemens.
Siemens musi liczyć się z wysokimi karami finansowymi, które musi zapłacić zamawiającym.