Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu PKP wystosował protest do przewodniczącego Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszka Miętka dotyczący jego wypowiedzi na temat katastrofy w Babach, a szczególnie słów jakie skierował wobec pracowników spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Członków ZZDR zbulwersowały słowa, które wypowiedział Leszek Miętek w trakcie konferencji prasowej po zakończeniu negocjacji w dniu 16 sierpnia 2011, na dzień przed 24-godzinnym strajkiem w spółce Przewozy Regionalne. Przewodniczący KKZZ powiedział wówczas: „…a jednocześnie nie zamknięto do więzienia wszystkich pracowników PLK odpowiedzialnych za tamten odcinek i im się pozwala przygotowywać matactwa …”
„Czy człowiek, który mieni się być przedstawicielem załogi w Radzie Nadzorczej PKP S.A., który jest przewodniczącym organizacji mającej bronić i występować w interesie pracowników - paradoksalnie tych, na których wskazuje on, jako rzekomo winnych katastrofy – stał się nagle prokuratorem?” – pytają dyżurni ruchu w proteście przesłanym do Leszka Miętka.
- Nie jest naszą intencją atakowanie ani Związku Zawodowego Maszynistów ani samych maszynistów. Tak jak większość szczerze współczujemy sytuacji kolegi, który prowadził pociąg w czasie katastrofy i także mamy wątpliwości co do zasadności działania prokuratury i sądu w zakresie aresztowania tego pracownika. Mamy także świadomość, że przy dzisiejszym stanie polskiej kolei, każdy z nas bezpośrednio biorących udział w prowadzeniu ruchu pociągów może po służbie nie wrócić do domu. Każdemu z nas czy to maszyniście czy dyżurnemu ruchu, nastawniczemu, dróżnikowi przejazdowemu, codziennie grożą sankcje prokuratorskie – podkreśla Herzyk Rzecznik prasowy Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP.
- Naszym celem jest wyjaśnienie tej bulwersującej dla środowiska kolejarskiego, które reprezentujemy sprawy. Po co najmniej niefortunnej wypowiedzi pana przewodniczącego codziennie otrzymujemy zarówno drogą telefoniczną jak i elektroniczną interwencje nie tylko od członków naszego związku, ale i od innych pracowników infrastruktury którzy czują się mocno oburzeni treścią i stylem wypowiedzi przewodniczącego KKZZ w trakcie konferencji prasowej w dniu 16 sierpnia 2011r. – wyjaśnia reprezentant ZZDR PKP.
Dodaje, że chcąc uniknąć medialnego pośrednictwa w dyskusji nad wywołanym przez p. Miętka konfliktem, przedstawiciele związku dali czas, w którym przewodniczący KKZZ mógł sprawę wyjaśnić i sprostować. - Niestety widocznie z braku dobrej woli, brak jakiejkolwiek odpowiedzi w wyznaczonym przez nas czasie oraz rozmowa telefoniczna, jaką odbył przewodniczący Miętek - po otrzymaniu załączonego pisma - z przewodniczącym ZZDR PKP w tonie i treści nieprzystającej przedstawicielowi załogi w radzie nadzorczej zmusza nas do upublicznienia debaty w tym temacie. Nasze działania mają na celu obronę dobrego imienia pracowników infrastruktury kolejowej, które w opinii reprezentowanych przez nas kolejarzy, zostało przez przewodniczącego Miętka poważnie nadszarpnięte – tłumaczy Grzegorz Herzyk i zaznacza, że ZZDR PKP na pewno wyciągnie z tego wnioski na przyszłość.