Od nowego rozkładu pociągi PKP Intercity są zestawiane w inny sposób niż przez wiele ostatnich lat – z wagonami klasy 1 w środku. Władze przewoźnika twierdzą, że łatwiej w ten sposób włączać do składu dodatkowe wagony.
Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu, przewoźnik zmienił sposób zestawiania pociągów, do których przyzwyczaił pasażerów od lat. Ponownie, tak jak przed laty, w większości pociągów wagony 1 klasy znajdują się w środku składu – obok wagonu barowego (restauracyjnego). Jest to o tyle istotna różnica, że w przypadku gdy „jedynka” jest bezprzedziałowa, pasażerom siedzącym w tym wagonie co chwila przechodzi ktoś nad głową w drodze do lub z Warsu.
Oczywiście tego rodzaju sytuacja – przechodzenie nad głową pasażerom w wagonie bezprzedziałowym – ma też miejsce np. w Pendolino, ale trzeba pamiętać o dwóch kwestiach. Po pierwsze, układ miejsc w Pendolino nie powoduje, iż pasażer z biletem 2. klasy przechodzi w drodze do Warsu przez „jedynkę” (tak samo będzie zresztą w produkowanych obecnie dla PKP IC składach typu Dart i Flirt). Po drugie, do tej pory standardem formowania składów w PKP IC było, w większości wypadków, usytuowanie bezprzedziałowych „dwójek” na skraju pociągu. Bliżej środka (i bliżej wagonu barowego/restauracyjnego) zawsze znajdowały się wagony przedziałowe, co zmniejszało problem „wycieczek” przez wagony beprzedziałowe.
Dlaczego zatem PKP IC zmieniło utartą przez lata regułę? – Zmiana usytuowania wagonów klasy 1, za wyjątkiem pociągów wielogrupowych i nocnych, umożliwia łatwiejsze reagowanie na zmieniające się potoki podróżnych i włączanie dodatkowych wagonów, głównie klasy 2. Informacje o zestawieniach można znaleźć na stacjach, stronie www oraz w komunikatach megafonowych. W nowych typach pociągów Pendolino, Dart i Flirt, w zależności od kierunku ruchu, klasa 1 znajduje się w czole pociągu lub na końcu składu – mówi „RK” Beata Czemerajda z biura prasowego PKP IC.