Alstom podkreśla, że nie współpracował z żadnym rosyjskim partnerem w zakresie systemów sterowania ruchem kolejowym. To reakcja na artykuł „Pulsu Biznesu”, w którym napisano o współpracy Bombardiera z rosyjską spółką 2Test.
W czwartek (17 marca) ok. godz. 4.00 nad ranem przestały poprawnie działać lokalne centra sterowania (LCS). Szybko okazało się, że awaria objęła
19 lokalizacji i dotknęła ok. 820 km linii kolejowych. Do godziny 18:00 służby techniczne przywróciły funkcjonowanie systemów we wszystkich lokalizacjach. Była to jedna z największych awarii na sieci kolejowej PKP PLK a jej usunięcie zajęło kilkanaście godzin.
Skala awarii oraz jej przełożenie na wielogodzinne opóźnienia pociągów na znacznej części sieci kolejowej wzbudziły podejrzenia o możliwość cyberataku ze strony rosyjskiej. Jednak szybko okazało się, że był to
błąd w działaniu urządzeń firmy Alstom – firma poinformowała o błędzie w formatowaniu czasu w systemach sterowania zainstalowanych przez Bombardiera (
Alstom przejął Bombardiera i od tego roku zmienił również nazwy podmiotów działających w Polsce).
Puls Biznesu: Zabudowano rosyjskie urządzenia20 marca w „Pulsie Biznesu” opublikowany został artykuł pt. "
Rosyjski cień kolejowej awarii", w którym napisano: „Urządzenia, które uległy awarii, to EBI Lock 950 wyprodukowane przez Bombardiera, który na początku 2022 r. został przejęty przez Alstom. Według naszych nieoficjalnych ustaleń podwykonawcą tego systemu jest rosyjska firma 2Test”. W dalszej części materiału możemy przeczytać, że rosyjski podmiot informuje o tym na swojej stronie internetowej. Znajdują się na niej informacje o współpracy z podmiotem joint-venture Bombardiara i Kolei Rosyjskich.
W tekście „PB” znalazło się także stanowisko PKP PLK, które jednoznacznie stwierdziły, że firmy 2Test nie znają oraz, że „PLK nie posiada wiedzy dotyczącej wszystkich dostawców komponentów dla Alstom ZWUS, który jest integratorem systemu Ebilock 950 i posiada stosowne badania i dopuszczenia systemu do obrotu na terenie Polski oraz UE.
Alstom: Żaden z elementów nie jest rosyjskiPoprosiliśmy producenta o ustosunkowanie się do tych informacji. „Alstom w Polsce nigdy nie współpracował z żadnym rosyjskim partnerem w zakresie systemów sterowania ruchem, a żaden z elementów polskich urządzeń sygnalizacyjnych nie został wyprodukowany przez rosyjskiego dostawcę. Alstom dokłada wszelkich starań, aby zapewnić najwyższą niezawodność usług, jakość i standardy bezpieczeństwa” – czytamy w oświadczeniu firmy. Producent dodaje przy tym, że Alstom w Polsce ani Bombradier Transportation w Polsce nigdy nie współpracowały ani z tą firmą ani z żadnym rosyjskim podwykonawcą, a referencje, która można znaleźć na stronie 2Test nie dotyczą rynku polskiego.
W przesłanym komunikacie Alstom podkreśla także, że w pełni zaangażował się w eliminację błędu z 18 marca w systemach sygnalizacji wyprodukowanych przez Bombardier Transportation. „Problem został w pełni rozwiązany tego samego dnia. Alstom ściśle współpracował z komórką kryzysową infrastruktury kolejowej i operatorów, w skład której weszły m.in. PKP IC, PKP PLK, kierowaną przez Ministerstwo Infrastruktury. Współpracowaliśmy z naszymi Klientami, udzielając im wsparcia” – napisano w oświadczeniu. Ponownie przypomniano również, że była to awaria a nie cyberatak. Alstom zaznaczył także, że nie było żadnego ryzyka w zakresie bezpieczeństwa.
11 marca francuski koncern poinformował
o wstrzymaniu wszelkiej aktywności biznesowej w Rosji oraz zawieszeniu projektów na Ukrainie w związku z trwającym konfliktem zbrojnym.