Premier Mateusz Morawiecki i minister Andrzej Adamczyk wizytowali wczoraj opóźnioną modernizację linii kolejowej nr 7. W wypowiedziach udzielonych przez polityków nie zabrakło niestety nieścisłości.
Na stronie kancelarii premiera znajdziemy jedynie krótką relację z wizytacji, w której oprócz Mateusza Morawieckiego wzięli udział członkowie zarządu PKP PLK i minister infrastruktury. Możemy przeczytać, że "obecnie na modernizację linii kolejowych rząd Prawa i Sprawiedliwości przeznaczy 67 mld zł", choć warto pamiętać, że Krajowy Program Kolejowy, o którym mowa, został przyjęty przez rząd Ewy Kopacz 15 września 2015 roku. Po zmianie rządu ministerstwo od razu zapowiedziało jego weryfikację, ale wprowadzone do dokumentu zmiany
były w skali programu kosmetyczne.
Warto przypomnieć, że prace na linii nr 7 Warszawa – Lublin
są opóźnione, a termin oddania inwestycji jest zagrożony.
Odbudowa linii kolejowych?
W
materiale udostępnionym na stronie TVP Info premier Morawiecki mówi o „budowie, która symbolizuje odbudowę linii w wielu miejscach, której podjął się minister Adamczyk, a w wielu miejscach modernizacji” oraz „inwestycji w odbudowę zamkniętych szlaków kolejowych”. W rzeczywistości jedyną inwestycją, którą można wskazać jako odbudowę linii kolejowej jest
odbudowa linii kolejowej nr 301 Jełowa – Murów. Zapowiadana jest też
opóźniona o wiele lat odbudowa linii kolejowej nr 182 z Tarnowskich Gór do Zawiercia, która ma utworzyć połączenie do lotniska w Pyrzowicach. Za taką inwestycję można też uznać otwartą już
łącznicę (linię nr 563) Rejowiec Zachodni – Rejowiec Południowy. W przeważającej większości Krajowy Program Kolejowy dotyczy modernizacji istniejących linii kolejowych.
Premier Morawiecki poinformował również, że w Dęblinie remontowany jest "zaniedbany dworzec kolejowy" kosztem 145 mln zł. W rzeczywistości taka inwestycja nie jest prowadzona – dworzec został wyremontowany w 2005 roku. Spytaliśmy PKP SA o planowane na dworcu inwestycje oraz kwotę 145 mln złotych, która wydaje się bardzo wysoka. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku PKP SA
ograniczyła zakres Programu Inwestycji Dworcowych z 464 dworców do niespełna dwustu. Wartości finansowej programu jeszcze nie podano.
Adamczyk: Będziemy mieli kolej być może zorganizowaną najlepiej w Europie
Szerokim echem odbiła się w mediach wypowiedź ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. W Lublinie minister powiedział, że "po uruchomieniu nowoczesnych systemów zarządzania i sterowania ruchem będziemy mieli kolej być może zorganizowaną najlepiej w Europie. Najnowocześniejszą z punktu widzenia technologii, których celem jest dbałość o bezpieczeństwo ruchu kolejowego”.
Trudno weryfikować zapowiedzi ministra dotyczące przyszłości, szczególnie, że minister użył trybu przypuszczającego; o obecnej organizacji kolei nie najlepiej świadczy fakt, że w II kwartale tego roku połączenia pasażerskie
zanotowały najgorszą punktualność odkąd UTK podaje dane (od 2011 roku). Warto zauważyć, że takich opóźnień
nie było nawet podczas końcówki poprzedniej perspektywy unijnej, gdy robiono wszystko, by zakończyć rozpoczęte inwestycje.
Analizując drugą część wypowiedzi ministra, trzeba przypomnieć, że narodowy program wdrażania nowoczesnego systemu sterowania ERTMS
jest opóźniony o wiele lat. System łączności GSM-R będzie dopiero instalowany, tymczasem Komisja Europejska
rozważa już, czy modernizacja tej sieci w Europie powinna być oparta na standardzie LTE czy 5G.
Podłęże-Piekiełko niezagrożone
Minister Adamczyk jest częstym gościem audycji Radia Kraków. Przy okazji przeglądu wypowiedzi warto zacytować dzisiejsze (23 sierpnia) wystąpienie w rozgłośni. Minister niedawno zaprzeczył słowom posła Platformy Obywatelskiej Andrzeja Czerwińskiego, jakoby na drodze do budowy linii kolejowej Podłęże-Piekiełko miały stanąć inne inwestycje, m.in. związane z budową Centralnego Portu Lotniczego. Dziś został poproszony o potwierdzenie, że 2026 rok to wciąż aktualny termin dla uruchomienia nowej linii. – Tutaj nic się nie zmienia. Mamy nadzieję, najpóźniej w ciągu 2 miesięcy, podpisać umowę z projektantem linii Chabówka – Nowy Sącz. W tej perspektywie unijnej mamy zabezpieczone środki w wysokości bez mała 700 mln złotych na przebudowę, modernizację, rewitalizację tej linii –odpowiedział minister.
– Będziemy wykupować grunty dla nowo projektowanej linii Podłęże-Piekiełko. I w kolejnej perspektywie unijnej mamy nadzieję, że już na gotowym projekcie będziemy budować ten szlak. Taka mała dygresja: przez ostatnie 8 lat rządów PO-PSL – dziwię się, że pan poseł wyszedł z takim komunikatem publicznie – nie robiono nic w sprawie realizacji linii kolejowej Podłęże-Piekiełko. Nawet nie obiecywano zbyt gorliwie tej budowy. My nie obiecujemy, tylko realizujemy. Mam apel do wszystkich tych, którzy działają w ramach totalnej opozycji: nie przeszkadzajcie nam w realizacji tych projektów, które są ważne dla Polski. Szczególnie apeluję do parlamentarzystów totalnej opozycji z Małopolski – nie przeszkadzajcie nam w realizacji projektów małopolskich – zakończył minister.