– Jesteśmy na etapie wojny pomiędzy inwestorami, a wykonawcami. Równocześnie jesteśmy na etapie kolejnej dużej szansy finansowej – unijnej perspektywy budżetowej na lata 2014-2020. Dobrze byłoby zmienić warunki współpracy na rynku budownictwa infrastrukturalnego tak, aby pieniądze były lepiej wykorzystywane niż w obecnej, w której wiele firm i osób przypłaciło to bankructwami i bezrobociem – powiedział Adrian Furgalski podczas konferencji prasowej, podczas której zainaugurowano projekt społeczny Inicjatywa dla Infrastruktury.
Pomysłodawcy Inicjatywy dla Infrastruktury, grono niezależnych ekspertów i specjalistów wspierających rynek infrastruktury, liczą, że Inicjatywa stanie się ważną przestrzenią dialogu wszystkich zainteresowanych stron. Celem Inicjatywy jest zdiagnozowanie kluczowych kwestii problemowych i napięć, które narastają pomiędzy administracją państwową jako zamawiającym a przedsiębiorcami – wykonawcami robót infrastrukturalnych – przy realizacji kluczowych projektów infrastrukturalnych.
Adrian Furgalski zaznaczył, że do Inicjatywy dla Infrastruktury dołączyć może każdy. Jej pomysłodawcy liczą na środowiska polityczne, gospodarcze, naukowe, bo „korzyści wynikających z dobrej współpracy na rynku, a co za tym idzie lepszej Infrastruktury drogowej, kolejowej, energetycznej czy telekomunikacyjnej, skorzystają bowiem wszyscy”. – Jeśli będzie ona powstawała szybciej, sprawniej, na bardziej partnerskich zasadach, skorzysta na tym Polska, PKB, a to się przełoży na życie każdego z nas. Więc każdy, kto uważa, że jest to istotne, będzie mógł udzielić wsparcia Inicjatywie dla Infrastruktury – stwierdził Furgalski dodając, że IdI zamierza aktywnie pozyskiwać poparcie dla inicjatywy. – To będzie ciężka praca, aby środowiska, które obecnie patrzą na siebie z dużą podejrzliwością, dały nam mandat zaufania i chciały się spotkać jesienią przy wspólnym stole podczas Kongresu Infrastruktury Polskiej – powiedział Furgalski. – Zaprezentujemy podczas niego Białą Księgę Polskiej Infrastruktury, która nie jest wymierzona w którekolwiek ze środowisk, a ma pokazać, co naszym zdaniem powinno ulec poprawie. Liczymy, że ruch, który wokół naszej inicjatywy się skupi, mam nadzieje, wypracuje do Kongresu propozycje rozwiązań – stwierdził.
– Nie sądzę, że wszyscy zapałają miłością do siebie, ale nie sądzę też, by odmówiono nam poparcia. Nie oszukuję się również, że dokonamy jesienią rewolucji. To nie będzie tak, że wszystko co przez lata szwankowało, nagle się zmieni. Sam proces przeorania świadomości, aby inaczej spojrzeć na partnera, z którym się na co dzień współpracuje, musi potrwać. Start Inicjatywy dla Infrastruktury, to początek długiego marszu. Miejmy nadzieję, że po drodze uda się doprowadzić do tego, by uczestnicy rynku nawiązali ze sobą pozytywny dialog, by udało się wspólnie przeprowadzić prace nad zmianami legislacyjnymi, które w efekcie doprowadzą do tego, że system związanych z powstawaniem Infrastruktury w Polsce zacznie nabierać barw i rozwiązań, jak na zachodzie – podsumował Furgalski.