Politechnika Warszawska jest otwarta na współpracę z przedsiębiorstwami w zakresie badań i rozwoju oraz dydaktyki. - Wspólne projekty nauki i biznesu są kluczem dla zwiększenia innowacyjności polskiej gospodarki - uważa Wiesław Zabłocki, profesor Politechniki Warszawskiej.
W środę 13 stycznia otwarto nowe stanowisko dydaktyczne w laboratorium sterowania ruchem kolejowym na Wydziale Transportu PW. Urządzenia i modele dostarczyła Olsztyńska firma Kolster, która jest kolejnym przedsiębiorstwem z którym warszawska uczelnia podejmie współpracę. Zapytaliśmy przedstawiciela Politechniki Warszawskiej, jakie znaczenie ma ta współpraca dla uczelni.
Rynek Kolejowy: Co zyskuje uczelnia dzięki współpracy z przemysłem?
Wiesław Zabłocki, profesor Politechniki Warszawskiej: - Te nowe labolatoria są punktem wyjścia i pewną formą integracji obecnie studiujących z nowymi technologiami w technice sterowania ruchem kolejowym. Jest to bezcenne doświadczenie i znaczenie dla kształcenia studentów na poziomie inżynierskim i magisterskim. Ponad to jest to również doskonałe zaplecze badawcze dla prac dyplomowych i magisterskich, a nawet prac doktorskich.
Jak duże jest zainteresowanie studentów wydziału transportu zagadnieniami kolejowymi? Czy przemysł nie ma problemu z brakiem odpowiednich specjalistów?
- Sama specjalność sterowania ruchem kolejowym w znaczeniu techniki jest w zasadzie taką specjalnością nieco oryginalną i nie jest to specjalność powszechna natomiast zainteresowanie studentów wzrasta, chociażby z tego względu, że poszukuję teraz asystenta i nie mogę znaleźć chętnego do pracy na Politechnice Warszawskiej, bo są rozchwytywani przez firmy. Nie ma teraz tygodnia bym nie odbierał telefonu od firm, którzy są zainteresowania naszymi absolwentami. Każdy absolwent po specjalności sterowania ruchem kolejowym, który chce podjąć pracę w branży znajduje ją bez dłuższego oczekiwania. Zainteresowaniem cieszy się logistyka transportu kolejowego i tu absolwenci też nie mają problemów z znalezieniem pracy.
Politechnika Warszawska rozpoczyna współpracę z firmą Kolster. Czy dostrzega Pan zainteresowanie przemysłu współpracą z nauką? Czy przemysł jest innowacyjny?
- Taką współpracę prowadzimy już z kilkoma firmami, ale dotychczas nowe technologie do nas napływały z zagranicy poprzez transfer technologii. Chcielibyśmy mieć udział w rozwijaniu technologii. Zależy nam na pozyskiwaniu technologii w sensie handlowym. Przemysł chce sprzedawać nowoczesne produkty, ale chcemy też mieć otwarcie rynku na nasze innowacje, które sami wprowadzimy i wdrożymy do tych technologii importowanych. To jest nasz główny problem, że nowoczesne technologie i produkty są importowane ale nie rozwijamy się. Rozwijamy się tylko w sensie dostępu do technologii ale sami nie możemy ich wytwarzać. Myślę że to się powoli zmienia, ale nadal np. jeśli potrzebujemy oprogramowanie żeby wykonać projekt sterowania na stacji to oprogramowanie jest wykonywane np przez specjalistów ze Szwecji.