Łódzkie: ŁKA wydłuży połowę Flirtów o trzeci człon

– Wstawienie środkowego członu do 10 jednostek to kolejny, po modernizacji 17 EN57 dla Przewozów Regionalnych i zakupie dwóch partii taboru dla LKA, krok na rzecz poprawy warunków podróżowania koleją po regionie – mówi marszałek województwa Witold Stępień. Pozwoli to zwiększyć liczbę miejsc siedzących – z ok. 120 do 180. Dodatkowy segment będzie zapewniał ten sam standard podróżowania, co dwa człony obecnie eksploatowanych pojazdów (niska podłoga, klimatyzacja, bezprzewodowy Internet).

Jazda ukrotniona wciąż możliwa

Po wydłużeniu Flirty nadal będzie można łączyć w składy podwójne i potrójne. Możliwość taką potwierdziły analizy wykonywane przez przewoźnika przy współpracy z producentem oraz z Instytutem Pojazdów Szynowych.

Przewoźnik informuje, że zamówienie zostało zlecone z wolnej ręki producentowi Flirtów – firmie Stadler. Inwestycja będzie kosztowała 52,4 mln zł. Pierwszy środkowy człon ma zostać wyprodukowany do 30 września przyszłego roku, a do 28 lutego 2019 r. musi uzyskać dopuszczenie do eksploatacji. Pozostałe pojazdy powinny być po wydłużeniu gotowe do służby najpóźniej 31 stycznia 2020 r.

Zdążyć przed modernizacją linii 14

O możliwości dodania środkowego członu do części eksploatowanych ezt przedstawiciele ŁKA mówili niemal od momentu rozpoczęcia przewozów. Zarząd jednak na przemian to skłaniał się ku tej koncepcji, to znów oddalał od niej. Teraz jednak, według prezesa Janusza Malinowskiego i marszałka Stępnia, decyzja taka stała się koniecznością z uwagi na rosnące potoki pasażerskie.

– ŁKA od początku roku do końca sierpnia przewiozła 2,5 mln pasażerów. To tyle, ile w ciągu całego 2016 r. Po planowanej modernizacji odcinka Łódź Kaliska – Zduńska Wola na linii nr 14, kiedy to będzie można dojechać do Łodzi z Sieradza w 45 minut, ze Zduńskiej Woli w pół godziny, a z Pabianic w 10 minut – frekwencja zapewne wzrośnie jeszcze bardziej – przewiduje marszałek.

Tłok w pociągach do Sieradza i... Zgierza

– Odbiory wydłużonych składów zbiegną się z zakończeniem prac na linii 14. Chcemy zapewnić podróżnym jak największy komfort. Obecnie bardziej pojemne składy są bardzo potrzebne na trasie do Sieradza, ale także w pociągach jadących przez Zgierz zarówno w stronę Łowicza, jak i Kutna – dodaje prezes. Bardzo dużą popularnością cieszą się też pociągi z Łodzi do Skierniewic i weekendowe do Warszawy.

Jak dodaje, przewoźnik podjął decyzję o uruchomieniu w październiku kolejnego pociągu w porannym szczycie: będzie on odjeżdżał ze Zgierza o 7.12, a do stacji Łódź Kaliska dotrze po 9 minutach. – Przewidujemy, że wrzesień i październik będą kolejnymi rekordowymi pod względem liczby przewiezionych pasażerów miesiącami – mówi Malinowski.