Zdziarski: Pesa wychodzi z wirażu [film]

Według Zdziarskiego sytuacja w Pesie się stabilizuje. – Zaczęliśmy produkować pojazdy w pełnym wymiarze planowym. W styczniu zrealizowaliśmy nasze założenia planowe w sposób bardzo zadowalający. Nabieramy rozpędu – przekonuje prezes. Bydgoski producent, według jego słów, zaczyna też nadrabiać opóźnienia w poszczególnych kontraktach, których – jak przyznaje nasz rozmówca – było kilka.

– Odzyskaliśmy – co najważniejsze – płynność finansową. Regulujemy terminowo nasze zobowiązania – zaznacza Zdziarski. Pesa przechodzi do nowych relacji z dostawcami, którzy chcą z nią współpracować. Zarząd firmy patrzy więc z optymizmem w jej przyszłość i uważa, że największe trudności finansowe spółka ma już za sobą.

Pesa zamierza pozostać producentem osadzonym najmocniej na rynku polskim. Zdaniem prezesa gama produktowa już dziś bardzo dobrze spełnia oczekiwania odbiorców, trwają jednak prace nad jej unowocześnianiem. Jest to kwestia – między innymi – oczekiwań emisyjnych. – Jesteśmy w tym zaawansowani inżyniersko. Rozumiemy polski rynek chyba najlepiej, jak można – podkreśla Zdziarski.

Bydgoski producent nie zamierza jednak rezygnować z obecności na rynkach eksportowych. Prezes przypomina, że kończy się realizacja kontraktu dla Deutsche Bahn. – We Włoszech jeździ 85 naszych pojazdów. Produkty Pesy jeżdżą od kilku lat również za wschodnią granicą Polski --- podsumowuje szef firmy.