Spółka PKP SA zapewnia, że w najbliższym czasie na dworcu pojawią się najemcy, którzy otworzą w budynku punkty gastronomiczne. Z drugiej strony, jak podaje „Gazeta Wyborcza”, spółka nakazała remont prowizorycznych blaszanych kontenerów przed dworcem. Czy kontenery są na pewno rozwiązaniem tymczasowym?
W kontenerach podróżni mogą kupić napoje i przekąski. Wydawało się, że blaszane obiekty są rozwiązaniem tymczasowym. Spółka PKP SA zapewniała w końcu, że na dworcu lada moment pojawią się liczni najemcy, w tym restauratorzy.
Kontenery stoją od strony ul. Suchej, przy wejściu do dworca nocnego. Spółka PKP SA powinna stopniowo przymierzać się do ich rozbiórki. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, pod koniec października robotnicy okryli obiekty styropianem i otynkowali je. Dodatkowo nad jednym ze sklepów zawieszono biało-żółtą markizę. Na rozbiórkę kontenerów na razie się nie zapowiada.
- Umowa z najemcami tymczasowymi została przedłużona, ale jednym z warunków było to, że muszą oni zadbać o estetykę kontenerów - mówi „Gazecie Wyborczej” Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy wrocławskiego oddziału PKP SA. - To tymczasowe rozwiązanie: kiedy na dworzec wprowadzą się docelowi najemcy punktów gastronomicznych, kontenery znikną – dodaje.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza” – „W ciągu kilku dni w sieci pojawiło się upiększone zdjęcie, na którym kontenery przemalowano w kolorze ugru, na szczycie pojawiły się blanki (element architektoniczny w postaci zwieńczenia murów przypominający zęby), a nad oknami szyld - Bułki Główne”.
Spółka PKP SA zapewnia, że przed końcem 2013 roku zostaną rozebrane. Na dworcu pojawić się ma cukiernia i sieć fast foodów. - Dwóch najemców uzyskało już pozwolenia na budowę, więc w najbliższym czasie powinni oni rozpocząć prace aranżacyjne w swoich lokalach. Pierwszy lokal to mała gastronomia zlokalizowana wewnątrz budynku, po prawej stronie, tuż za wejściem głównym od strony ulicy Piłsudskiego. Drugi to 1 Minute, czyli połączenie małej gastronomii z salonem prasowym. Otworzy się on w holu kasowym tuż przy salonie prasowym Ruchu - mówi „Gazecie Wyborczej” Bartłomiej Sarna.
Więcej