Pomysł wrocławskich radnych PiS polega na przeniesieniu na Dolny Śląsk rozwiązania krakowskiego jeśli chodzi o walkę ze smogiem. W lutym złożą z radzie miejskiej projekt uchwały przewidującej bezpłatną komunikację dla kierowców i pasażerów w przypadku podwyższonego stężenia smogu.
Wrocław nie ma ze smogiem tak wielkiego problemu jak Kraków, który niedawno uchwalił prawo uprawniające zmotoryzowanych mieszkańców do bezpłatnego korzystania z miejskiej komunikacji, gdy normy czystości powietrza zostaną przekroczone. Ale podobnie jak stolica Małopolski mieści się w zagłębieniu terenu, które sprzyja tworzeniu się smogu. Według „Gazety Wrocławskiej” propozycja tamtejszych radnych PiS idzie nieco dalej. Chcą, by właściciele aut zameldowani we Wrocławiu mogli jeździć komunikacją miejską za darmo, a w dni gdy zanieczyszczenie przekroczy ustalone normy, z tego przywileju korzystaliby również pasażerowie aut, jeśli jechaliby razem z kierowcą. Tak to działa w Krakowie, gdzie dokumentem uprawniającym do bezpłatnego przejazdu jest dowód rejestracyjny i działa on na tyle osób ile miejsc jest w zarejestrowanym samochodzie.
Według pomysłu radnych rozszerzona bezpłatna komunikacja obowiązywałaby gdy poziom pyłów PM10 (ten symbol oznacza cząsteczki stałe o określonej średnicy) przekroczy 100 mikrogramów na m3 (w Krakowie limit określono na 150 mikrogramów/m3). Takie stężenie w tym roku zaobserwowano już kilkakrotnie.
Więcej na portalu Transport-publiczny.pl