W poniedziałek i wtorek pociągi Warszawskiej Kolei Dojazdowej kursowały z dużymi opóźnieniami. Przewoźnik tłumaczy, że przyczyną była awaria zasilania urządzeń sterowania ruchem.
19 stycznia (poniedziałek) ok. godz. 16:30 wystąpiła awaria linii zasilającej urządzenia samoczynnej blokady liniowej na odcinku Pruszków WKD – Warszawa Salomea. Jak tlumaczy WKD, awaria była spowodowana zawieszeniem się gałęzi na przewodach linii zasilającej 15 kV. Do czasu jej usunięcia ruch pociągów na odcinku Pruszków WKD – Warszawa Salomea w obydwu kierunkach odbywał się z prędkością ograniczoną do 20 km/h. Konieczność prowadzenia ruchu pociągów z ograniczoną prędkością wpłynęła na powstanie opóźnień w godzinach popołudniowych oraz wieczornych.
Usunięcie, nastąpiło ok. godz. 19:00, ale stwierdzono dodatkowe uszkodzenie odgromnika na bramce 15 kV w miejscowości Reguły – również wpływające na ograniczone funkcjonowanie urządzeń samoczynnej blokady liniowej na odcinku Pruszków WKD – Warszawa Salomea. Część prac w celu naprawy uszkodzenia wymagała kontynuacji w porze nocnej, podczas przerwy w ruchu pociągów.
Usuwanie kolejnej awarii trwało do godzin porannych we wtorek, w związku z czym wszystkie pociągi WKD na odcinku Pruszków WKD – Warszawa Salomea w obydwu kierunkach poruszały się z prędkością ograniczoną do 20 km/h – pomimo wyprawiania ze stacji początkowych według obowiązującego rozkładu jazdy. O godz. 7:50 awaria została usunięta i przystąpiono do przywracania prawidłowego funkcjonowania urządzeń samoczynnej blokady liniowej na odcinku Pruszków WKD – Warszawa Salomea. Przywrócenie rozkładowej organizacji ruchu potrwało do ok. godz. 9:30.