- Przelanie jednej tony paliwa, z cysterny stojącej na torze 1435 mm do cysterny stojącej na torze 1520 mm, kosztuje ok. 10 dolarów. Cysterna mieściła ok. 50 t paliwa, czyli przelanie paliwa z jednej cysterny do drugiej kosztuje 500 dolarów. Proszę to pomnożyć przez liczbę cystern w pociągu-wahadle, następnie przez liczbę pociągów w ciągu doby. A gdzie miliony ton chemii, której nie przewozi sie pociągami ze względu na konieczność przeładunku? A SUW-em można, bo nie ma potrzeby przeładowywania. Rozumiem stanowisko lobby przeładunkowego, które w przypadku zastosowania systemu SUW-2000 straciłoby określone pieniądze - mówi Ryszard Suwalski, inżynier kolejnictwa.
Janusz Mincewicz: W 2003 r. otrzymał pan nagrodę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego za nowoczesny system SUW-2000, uznany za najlepszy wynalazek, dzięki któremu można pokonywać różnice szerokości torów bez wymiany wózków w wagonach lub konieczności przeładunku. Jak po 10 latach ocenia pan wdrażanie systemu?
Dr hab. inz. Ryszard Maria Suwalski: Niestety nie ma decyzji o kontynuacji produkcji, a przewozy towarowe i osobowe, realizowane pojedynczymi wagonami wyposażonymi w system samoczynnej zmiany rozstawu kół nie pozwalają na udowodnienie niekwestionowanej ekonomiczności rozwiązania. Wyprodukowanie większej liczby wagonów wiąże sie z nakładami finansowymi, a jest to bariera prawie nie do pokonania. System jest szczególnie przydatny w przewozach ładunków niebezpiecznych, łatwo uszkadzających sie przy przeładunku i zanieczyszczających środowisko naturalne. Przelanie jednej tony paliwa, z cysterny stojącej na torze 1435 mm do cysterny stojącej na torze 1520 mm, kosztuje ok. 10 dolarów. Cysterna mieściła ok. 50 t paliwa, czyli przelanie paliwa z jednej cysterny do drugiej kosztuje 500 dolarów. Proszę to pomnożyć przez liczbę cystern w pociągu-wahadle, następnie przez liczbę pociągów w ciągu doby. A gdzie miliony ton chemii, której nie przewozi sie pociągami ze względu na konieczność przeładunku? A SUW-em można, bo nie ma potrzeby przeładowywania. Rozumiem stanowisko lobby przeładunkowego, które w przypadku zastosowania systemu SUW-2000 straciłoby określone pieniądze.
Można odnieść wrażenie, ze SUW przegrywa z podobnymi systemami. Szczególnie dużym powodzeniem cieszy sie hiszpańskie Talgo, którym zainteresowały sie koleje niemieckie i rosyjskie. Dlaczego nie polskim SUW-em?
- A z kim zainteresowani mają prowadzić rozmowy na ten temat SUW-u, skoro w kraju nie ma odpowiedniej atmosfery dla szerokiego wdrażania polskiego systemu. Przecież mogliśmy wykorzystać sytuację związaną z koniecznością przewozu na Ukrainę pasażerów w czasie trwania Euro 2012. Uważam, że była wtedy okazja, by znaleźć środki na zakup nowego taboru zdolnego do bezkolizyjnego pokonywania różnicy szerokości torów. Może nie było chęci do takiego rozwiązania. A propos „wrażenia” – uważam, że nie jest etyczne krytykowanie cudzych rozwiązań bez obecności ich autorów, ale skoro zadał pan takie pytanie, to sie do niego ustosunkuje. Świętym obowiązkiem konstruktora przed rozpoczęciem procesu projektowania jest wykonanie szerokiej analizy stanu techniki światowej w przedmiotowym temacie. W związku z tym znane mi są wszystkie występujące, wdrożone i niewdrożone do eksploatacji rozwiązania, w tym również Talgo. Proponując system SUW-2000 miałem w stosunku do Talgo (jako rozwiązania wcześniejszego) ułatwione zadanie, bo mogłem uniknąć nietrafionych jak na wschodnie warunki rozwiązań konstrukcyjnych. A dlaczego nie zainteresowały sie polskim systemem koleje niemieckie i rosyjskie? Pytanie wybiega poza sferę techniczną i trudno mi sie do niego ustosunkować.
A może nie chodzi tylko o pieniądze, a raczej o technologie?
Może od końca. Jeżeli chodzi o technologie, pokonuje ona w prosty sposób surowe warunki pracy systemu w warunkach niskich i bardzo niskich temperatur (-60°C), bez potrzeby dodatkowych urządzeń, specjalnej ochrony czy środków zabezpieczających. Ponadto nie wymaga przystosowywania nadwozi i układów biegowych wagonów kolejowych, a torowe stanowisko przestawcze o dług. 26 m można wykonać poza terenem użytkowania i po przewiezieniu na miejsce wmontować w istniejący układ torowy. A wiec moim zdaniem nie chodzi o technologie. Jeżeli chodzi o pieniądze, najbardziej drażliwy z wszystkich możliwych tematów, uważam, ze ich brak miał i ma decydujący wpływ na „być albo nie być” systemu SUW-2000. Jest to temat rzeka, na który powinni sie wypowiedzieć ekonomiści.
Czy SUW-2000 jest dobrze promowany? Może nie potrafimy należycie zadbać o polski wynalazek i go właściwie wypromować. A może przeszkadza w tym zwykła ludzka zazdrość?
Sadzę, że promowanie systemu pozostawia dużo do życzenia. Czasem odnoszę wrażenie, że system od samego początku swego zaistnienia stał na straconej pozycji, ale mimo tego bronił sie sam. Konieczność rozwiązywania poważnych problemów technicznych z zakresu wytrzymałości zmęczeniowej, inżynierii materiałowej, technologii wykonania czy eksploatacyjnych wymagało zaangażowania najwyższej klasy specjalistów i taki zespół udało sie stworzyć. Dzięki pracy tego zespołu można było pokonać trudności i przedstawić dojrzałe rozwiązanie techniczne, zdolne sprostać postawionym zadaniom. W procesie dochodzenia do sprawnego rozwiązania, skądinąd bardzo trudnego zadania, zdarzały sie również potknięcia, które u szerokiego grona przeciwników wywoływały nieukrywane, typowe dla rodaków, reakcje zadowolenia przekazywane nie rzadko konkurencji strzegącej pilnie swoich rozwiązań. Czy to sprawa zazdrości? Nie wiem. Wiem za to na pewno, że ze względu na łatwość dostępu do wyników opracowań nie potrafiono albo nie chciano uszczelnić informacji technicznych o wynikach naszych prac, z czego skwapliwie czerpał wiedze wywiad techniczny.
SUW produkowały Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego Poznań, które upadły. Jak to wpłynęło na wdrażanie systemu w Polsce?
Wyjątkowo negatywnie. Poza tym oferowana przez Zakład cena zestawu kołowego zadziałała w podobny sposób. W chwili obecnej istnieje na terenie Poznania producent, który mógłby, korzystając z pomocy wybranych pracowników ZNTK Poznań, podjąć sie produkcji zestawu kołowego. Producent ten, znający system SUW-2000, dysponujący nowoczesnym parkiem maszynowym, odpowiednią powierzchnią produkcyjną i wykwalifikowanym personelem,
z łatwością podołałby temu przedsięwzięciu. Jedyna przeszkoda w takiej realizacji, oprócz powszechnego, ogólnokrajowego braku środków finansowych na realizację, są sprawy formalno-prawne (prawa własności).
Więcej w najnowszym magazynie "Rynek Kolejowy. Zapraszamy do prenumeraty i do Salonów Empik.
2014-01-11 14:58:31 Autor: Nycz
---.free.aero2.net.pl
polska jest potegom w imporcie takich złożonych technicznie produktów jak kaczka mrożona, katolicki szaman, pieczarka, truskawka, jabłko, czy młoda 16 latka jako "pomoc dla starszej pani". Takie rzeczy jak laser niebieski, super szybkie procesory z Bytomia, grafen to nie dla komorowskiego
2014-01-11 15:00:39 Autor: daw
---.dynamic.chello.pl
I mamy tylko jeden miedzynarodowy pociąg pasażerski z takim systemem. Bankowy nawet nie wiedzą , że coś takiego istnieje. Ręce opadają. Polska...
2014-01-11 15:17:56 Autor: ziomej
---.free.aero2.net.pl
^^
bankowi nie wiedzą, że istnieje, a kolejowi wiedzieli i g**no zrobili.
2014-01-11 16:35:22 Autor: marketing
---.dynamic.chello.pl
Wymyśleć coś, a potem żalić się, że nikt nie chce kupować. Niestety trzeba jeszcze umieć to sprzedać, płakać każdy umie, że to lobby przeładunkowe złe, albo kolejarze, albo politycy.
2014-01-11 16:56:02 Autor: gmb
---.dynamic.chello.pl
Typowo polskie - "cudze chwalicie swego nie znacie". Nasze rozwiązania i wynalazki tępi się w zarodku zamiast je rozwijać. Za granicą w rozwój technologii i wynalazczość pompuje się potworne pieniądze, a u nas pompuje się w je w import zachodnich pomysłów. Bo przecież z założenia co polskie to złe. Tylko potem się okazuje, że te zachodnie pomysły to myśl polskich projektantów i inżynierów, których tam dostrzegli i trzepią na tym kasę. A w Polsce jak to w Polsce... Byle jak najtaniej, byle jak i byle co.
A do postu @marketinga - owszem trzeba umieć sprzedać - tylko trudno to zrobić jak wszyscy są na nie i znikąd nie ma wsparcia. Tu Ministerstwo Transportu powinno udzielić wsparcia. Dzieje się wręcz przeciwnie - jeszcze robią wszystko żeby zamieść temat pod dywan. We władzach mamy ludzi totalnie niekompetentnych. Jak widać korzyści ekonomiczne i logistyczne z tego rozwiązania duże - ale jakaś spółka pociotka ma biznes z przelewania paliwa na granicy! Tyle w temacie...
2014-01-11 17:23:40 Autor: Głos z USA
---.hsd1.il.comcast.net
$10 dolarów za samo przelanie?. To pewnie zysk większy jak wydobycie ropy z szybów naftowych w USA czy Kuwejcie. Za $500 dolarów mam przy cenie $3,29 za Galon. Mam 151 Galonów benzyny. Czyli 574 litry. Samochód mój spala 17,5 galonu na 420 mil. Tankuje raz na 14 dni do pełna. Czyli za $500 dolarów jeżdżę przez pół roku, przejeżdżając 3360 mil (5407km). A ja głupi myślałem, ze w Polsce benzyna jest z dodatkiem złota i platyny, i dlatego taka droga.
2014-01-11 17:57:10 Autor: marketing
---.dynamic.chello.pl
@gmb O to właśnie chodzi, że w Polsce na nic nie ma atmosfery, nikomu się niczego nie ułatwia, a wręcz utrudnia. Sukces odnoszą jedynie ludzie z pomysłem i niesamowitą determinacją. Żeby sprzedać taki system trzeba zapukać do wielu drzwi, a nie zrobić i czekać, aż ktoś kupi, a potem narzekać, że jednak nie kupują.
Poza tym jak takie lobby blokuje, to się nie mówi, że się ich rozumie, tylko trzeba ich skrytykować, że przez nich państwowe firmy tracą.
@Głos z USA a Ty za ile byś przelał 1000litrów paliwa z jednej cysterny do drugiej?
2014-01-11 18:00:18 Autor: Leniwiec
---.litnet.osi.pl
10$ za tonę, czyli 0,1 $ za trochę więcej niż litr paliwa. Nie jest tragicznie.
2014-01-11 18:17:29 Autor: marketing
---.hsd1.il.comcast.net
W odpowiedzi na post marketing:
"@gmb O to właśnie chodzi, że w Polsce na nic nie ma atmosfery, nikomu się niczego nie ułatwia, a wręcz utrudnia. Sukces odnoszą jedynie ludzie z pomysłem i niesamowitą determinacją. Żeby sprzedać taki system trzeba zapukać do wielu drzwi, a nie zrobić i czekać, aż ktoś kupi, a potem narzekać, że jednak nie kupują.
Poza tym jak takie lobby blokuje, to się nie mówi, że się ich rozumie, tylko trzeba ich skrytykować, że przez nich państwowe firmy tracą.
@Głos z USA a Ty za ile byś przelał 1000litrów paliwa z jednej cysterny do drugiej?"
@marketing
A po co przelewać z jednej banki do drugiej?. Nie długo będziecie przelewać z jednej banki do drugiej, przy przejeździe przez dane województwo. W Polsce wszystko jest drogie, bo to głownie zależy, przez ile par rąk przejdzie dany towar.
Przecież wystarczyło by zmienić wózki i dostarczyć towar do klienta w tym samym wagonie. Są już wagony gdzie koła (osie) same dostosowują się do rozmiaru toru. Jak jadą wagony z Meksyku poprzez USA do Kanady, nikt nie przelewa z banki do banki. Prawda!, ten sam rozmiar toru. Nie mam pojęcia, ile kasować za takie przelewanie, to fakt!. Ale dlaczego w takim razie tak droga jest benzyna w Polsce?. Przeciętny Amerykanin pracuje na pełny zbiornik około 5 godzin, i jeździ 10-14 dni do pracy. A jak to w Polsce wygląda?, pisać nie trzeba.
2014-01-11 19:01:05 Autor: Głos z USA
---.hsd1.il.comcast.net
@marketnig
Sorry miał być wpis ode mnie. Zrobiłem copy by wkleić do mojego postu, i tak się już nie chcąc, zalogowało.
2014-01-11 19:12:44 Autor: Głos z USA
---.hsd1.il.comcast.net
Zapomniałem dopisać. Benzyna w USA jako lokomotywa napędowa gospodarki w USA ,nie jest opodatkowana, bądź w nie których Stanach ma najmniejszy z możliwych podatków.
2014-01-11 19:49:09 Autor: Jaś Wędrowiczek
---.cable.smsnet.pl
Dr Suwalski - jedna z najbardziej kompetentnych w Polsce osób w zakresie techniki kolejowej. Mimo to praktycznie w ogóle o nim nie słychać. Wielka szkoda, bo to takie postaci powinny być osobami decyzyjnymi, a przynajmniej opiniotwórczymi.
Dlaczego wszystko musi się kręcić wokół wpływu jakiegoś lobby? Lobby paliwowe uwala kolej, lobby producentów samochodów także, i tak samo... lobby kolejowe (przeładunkowe). Czy naprawdę ktoś z batem nie może stanąć i pogonić tego towarzystwa wzajemnych interesów?
A przewoźnicy pasażerscy? Dla nich zakup wózków na potrzeby wschodnich połączeń transgranicznych (i nie tylko) to sam zysk - dużo krótszy czas przejazdu, brak kosztów zmiany zestawów. Ale no tak, dopóki technologia nie wejdzie do seryjnej produkcji to będzie droga. A wystarczyłaby odrobina myślenia perspektywicznego. Jedyna nadzieja w tym, że któryś z producentów zwietrzy interes i rozpocznie produkcję, jak w Polsce SUW-2000 przewoźnicy nie chcą, to na Polskę można się wypiąć i sprzedawać na wschód.
2014-01-11 19:49:50 Autor: jasiu.wwa
---.play-internet.pl
A nie można po prostu stosować cystern-kontenerów?
2014-01-11 20:17:32 Autor: Głos z USA.
---.hsd1.il.comcast.net
@jasiu.wwa
Przede wszystkim należy robić wszystko, by omijać hurtowników, pośredników,ect. Wówczas dany towar jest tańszy i atrakcyjny. Mam znajomą, która pracuje w dużej sieci w USA w sklepach „SEARS”. Z ostatniej rozmowy, spotkania. Powiedziała mi ciekawostkę, ze pół roku temu, przed świętem Dziękczynienia w USA. Główny manager sieci „SEARS”. Poprzez ogłoszenie w gazecie, znalazł Wietnamczyka znającego angielski i wietnamski. Dał mu do ręki wiertarkę BOSCH, bilet do Wietnamu, zapłacił za Hotel w Wietnamie. I kazał znaleźć producenta na podobna wiertarkę. Po 4 miesiącach do USA przyszła pierwsza partia, podobnych wiertarek, gdzie w sklepach rozeszły się o 50% taniej, jak wiertarki Bosch. Podobno kupę kasy zarobiły obie strony. W Polsce podejrzewam, ze podobny sklep, bierze wiertarki od polskiego hurtownika, polski hurtownik od niemieckiego hurtownika, niemiecki hurtownik od producenta. Wiec cena wrasta za każdym dotknięciem ręki.
2014-01-11 20:50:35 Autor: tomasz
---.dynamic.gprs.plus.pl
Uwaga TLK KOPERNIK na odcinku Warszawa Wsch. - Lublin ( wlasnie w nim jade ) - bardzo dynamiczna jazda.
Mechanik moze pilotow F -16 szkolic.....po prostu takie czasy na poszczegolnych odcinkach wykreca !!!!!
ZERO STRACONEJ SEKUNDY !!!
Szacun.
2014-01-11 22:16:07 Autor: Jaś
---.chelm.mm.pl
Proszę pojechać na st. Dorohusk,
mln zł utopione w SUVa, premie i nagrody a nawet jeden pociąg nie przejechał.
A to Polska własnie.
2014-01-11 23:29:11 Autor: Pako
---.zabrze.vectranet.pl
SUW obecnie nie jest stosowany na żadnym międzynarodowym połączeniu pasażerskim.
2014-01-12 00:10:21 Autor: marek nr 2
---.mielec.mm.pl
Czy Administrator nie może usuwać wpisów tych kilku przygłupów stale zaśmiecających dyskusje?
W artykule nie ma słowa o coraz powszechniej stosowanych tzw. tankkontenerach.
Nareszcie ktoś zajął się tematem, mam nadzieję że w papierowym Rynku Kolejowym znajdę dalszą część artykułu a zwłaszcza ustosunkowanie się do tematu SUWu przez przedstawicieli spółki PKP IC, co zamierzają i jakie maja plany w stosunku do SUW. Powinien znaleźć się też materiał - spojrzenie na kwestię SUW przez UZ i ich doświadczenia z SUW - to chyba nie jest nie możliwe do zrealizowania przez dziennikarzy z RK?
2014-01-12 07:29:15 Autor: Elehak
---.160.252.113
Czytam komentarze do tego smutnego artykułu i ręce opadają na polską nieudolność. Mam apel do rządzących, do Pana Premiera, do Ministra Infrastruktury, czy jak to Ministerstwo się teraz nazywa [ciężko nadążać za zmianami nazw resortów].
Mamy rok wyborczy. Jesteście Panowie/Państwo głodni sukcesów. Zajęcie się twardo tematem SUW 2000 i zastosowaniem go rzetelnie w praktyce to sporo głosów w nadchodzących wyborach.
Tak dużo już wydano pieniędzy na ten produkt.
Poczytajcie Panowie/Państwo komentarze - mówią same za siebie - SUW 2000 to może być spora oszczędność dla Kraju.
Już tak wiele produktów upadło w Polsce.
Nie ma motoryzacji, są tylko montownie.
Polakom wystarczy tylko nie przeszkadzać głupim prawodawstwem, entuzjazmu Polakom nigdy nie brakowało.
Zrozumcie - system SUW 2000 to dobra inwestycja.
2014-01-12 08:39:10 Autor: amigo.ze.szwecji
---.opera-mini.net
Wy polacy piszcie książki a nie komentarze
2014-01-12 08:44:45 Autor: PIKolo
---.mmpnet206.tnp.pl
Do Nycz. Po co mieszasz w to prezydenta Komorowskiego? Przeoczyłeś istotny fakt, iż system powstał i"umarł "za czasów innego rządu. Zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć tej nienawiści jaką do siebie pałają Polacy.
2014-01-12 09:50:24 Autor: Szyszymek
---.warszawa.vectranet.pl
W odpowiedzi na post jasiu.wwa:
"A nie można po prostu stosować cystern-kontenerów?"
Na granicy i tak trzeba te kontenery przeładować.
System samoczynnej zmiany rozstawu eliminuje kwestię przeładunku na styku dwóch szerokości torów.
Poniżej jest film jak to wygląda. Ok. 0:45 jest pokazane stanowisko przestawcze i przejazd przez nie wagonu.
http://www.youtube.com/watch?v=2ZJSmA2KeE4
2014-01-12 09:55:50 Autor: Szyszymek
---.warszawa.vectranet.pl
W odpowiedzi na post marketing:
"Wymyśleć coś, a potem żalić się, że nikt nie chce kupować. Niestety trzeba jeszcze umieć to sprzedać, płakać każdy umie, że to lobby przeładunkowe złe, albo kolejarze, albo politycy."
Właściwie to SUW 2000 jest już dawno sprzedany. Ten system stanowi od lat współwłasność GATX, ZNTK Poznań i PKP Cargo.
2014-01-12 10:04:28 Autor: railpol
---.slubice.vectranet.pl
Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:
w linku:
http://sis.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=201AC3D8
Odpowiedź na interpelacje poselską w sprawie SUW:
np:............"1) specyfika potoku towarowego w komunikacji na styku kolei 1520/1435 mm, charakteryzująca się zdecydowaną przewagą towarów masowych i nisko przetworzonych (węgiel, ruda żelaza, drewno, materiały budowlane, stal, ropa naftowa), dla których technologia przeładunkowa i przestawcza (przestawianie wagonów 1520 mm na wózki kolei 1435 mm) jest tańsza i nie powoduje zagrożenia dla jakości przeładowywanych towarów,
dakej: ...........
wątpliwa przewaga w zakresie przyspieszenia terminu dostawy, z uwagi na fakt, iż dla komunikacji wschód-zachód operacje przeładunkowe/przestawcze na granicy realizowane są równolegle z celno-granicznymi operacjami obróbki dokumentów,
2014-01-12 18:14:12 Autor: jasiu.wwa
---.ip.netia.com.pl
Koszty przeładunku oczywiście są argumentem, ale trzeba się zastanowić, czy przeładunek kontenerów mimo wszystko nie jest tańszy niż inwestowanie w nowy system i szczególnie jego należyte utrzymanie. Przez tyle latach testowania wózków przez UZ i IC z pewnością wyszły na jaw różne mankamenty. Zysk czasowy nie jest żadnym argumentem, bo jak już stwierdzono, czas jest i tak tracony na procedury celno-graniczne. W związku z tym IMHO artykuł jest bardzo jednostronny.
2014-01-12 18:16:55 Autor: jasiu.wwa
---.ip.netia.com.pl
skład na SUWach kursuje co drugi dzień.
2014-01-12 23:23:55 Autor: Hmm
---.icpnet.pl
"2014-01-12 00:10:21 Autor: marek nr 2 ---.mielec.mm.pl
W artykule nie ma słowa o coraz powszechniej stosowanych tzw. tankkontenerach."
Nie ma takiego pojęcia jak "tankkontener". RID definiuje zbiornik jako kontener-cysterna lub cysterna przenośna. Trzymajmy się fachowego nazewnictwa, a nie nowomowy.
2014-01-13 07:47:56 Autor: Fry
---.play-internet.pl
Dla niektorych to teorie spiskowe, ale wydaje sie ze cos w tym jest ze po kolei wiekszosc polskich wynalazkow laduje w smietniku a potem inny kraj robi z tego biznes. ZSRR blokowala kazda innowacje w Polsce bo polski przemysl nie kogl byc lepszy od Radzeckiego. Tym sposobem nawet wiele samochodow zostalo na,deskach, albo skonczyly sie prototypem Dzis rowniez widac jak Niemcy i Rosjanie robia wszystko zeby nie wzmacniac gospodarczo sasiadow zwlaszcza Polski. Slepy tego nie zauwazy, glupi nie zrozumie. Wszyscy mysla ze wszyscy sie kochaja, tymczasem odbywa sie zakulodowe dymanie slabszych. A wladze polskie? Litosci moze z jednemu premierowi zalezalo na wspieraniu przemyslu i rozwiazan, reszta mysli o poslusznym wykonywaniu polecen wczesniej Moskwy dzis Brukseli bo liczy na wielka kase dla patrii i rodziny i stanowiska. W zwiazku z tym spelnia kazde zyczenie by w Polsce niczego nie produkowac i zwalac to na procedury, marketing, konkurencje, nieoplacalnosc itp. Ciemny Polak wszystko kupi jak sie podrazni jego wielkie ego.. Wystarczy pokazac mu kilka praw ekonomii i mysli ze jest zaje...ty. A potem lyka jak pelikan, bajki o wolnym rynku, zwlaszcza w produkcji rzeczy strategicznych. Pozdtawiam tych ktorzy rozumieja to ze Berlin czy Moskwa nigdy nie pozwola na wcisniecie miedzy nie gdzies polskiego rozwiazania, od ktorego moga sie uzaleznic.
2014-01-13 09:39:07 Autor: złośnik
---.internetdsl.tpnet.pl
@ Jaś Wędrowniczek
"A przewoźnicy pasażerscy? Dla nich zakup wózków na potrzeby wschodnich połączeń
transgranicznych (i nie tylko) to sam zysk - dużo krótszy czas przejazdu, brak kosztów zmiany zestawów. Ale no tak, dopóki technologia nie wejdzie do seryjnej produkcji to będzie droga. A wystarczyłaby odrobina myślenia perspektywicznego. Jedyna nadzieja w tym, że któryś z producentów zwietrzy interes i rozpocznie produkcję, jak w Polsce SUW-2000 przewoźnicy nie chcą, to na Polskę można się wypiąć i sprzedawać na wschód."
A jechał Ty kiedyś pociągiem na wschód? To przypominam, że Ukraina, Białoruś i Rosja nie są ani w UE, ani w Schengen, a z tego wynika kontrola paszportowa i celna na przejściach. Które to czynności są prowadzone równolegle z wymianą wózków - więc na czasie byś nie zaoszczędził. Dla 15 minut nie ma sensu wydawac milionów. Poza tym, wymiana wózków następuje po wschodniej stronie granicy - a tam robocizna jest tańsza.
Po drugie, za wyjątkiem Lviv Ekspresu, który ze względu na cene frekwencją nie grzeszy, inne składy złożone są z wagonów ruskich, lub mieszaniny wagonów ruskich i polskich (Kiev-express). Gdzie polskie też nie grzeszą obłożeniem, bo w ukraińskich są tańsze bilety (i tak drogie). Co z tego, że polskie wagony przepchniętoby przez SUW, jak i tak musianoby czekać na wymianę wózków w ruskich wagonach (pomijając odprawe graniczną)? A wschodni sąsiedzi mają inne wydatki na kolei, pilniejsze, niż kupowanie nowych wagonów jeżdżących do Polski. Zreszta nie opłaca im się, Ukraińcy dają najgorsze barachło, bo po co mają dawać najlepsze wagony, żeby celnicy je porozkręcali?
A do Kaliningradu, nawet jakby ruch kolejowy przywrócili, mamy i tak normalny tor, podobnie jak do Sestokai.
Wprowadzenie do ekploatacji tego systemu w wagonach towarowych to marzenia sciętej głowy - ze względu na koszty i ryzyko żaden pzrewoźnik nie zdecyduje się na wypuszczenie takich wagonów na dziki wschód. Pozostają albo przeładunki, albo LHS.
Więc żale konstruktora i wietrzenie teorii spiskowych to zwykłe lanie wody, żal człowieka który wynalazł juz wynalezione i się dziwi, że nikt tego nie chce.
2014-01-13 10:58:12 Autor: Goofy
---.internetdsl.tpnet.pl
Inna sprawa, że kiedyś, o ile mnie pamięć nie myli, jakiś wagon z wózkami SUW-2000 się wykoleił, stąd Ukraińcy tym bardziej nie pałają do tego wynalazku entuzjazmem
2014-01-13 21:27:03 Autor: gość nr 2
---.dynamic.mm.pl
>> złośnik,
nie zabieraj więcej głosu w dyskusji, jeśli twierdzisz że Lwów nie ma obłożenia to widać że nie orientujesz się w temacie, to tyle
2014-01-14 08:56:53 Autor: złośnik
---.internetdsl.tpnet.pl
Lwów nie ma takiego obłozenia jak kiedyś, i jakie mógłby mieć jakby nie chore ceny biletów.
2014-01-14 11:32:06 Autor: gość
---.internetdsl.tpnet.pl
A czy mógłby ktoś w miarę precyzyjnie wyjaśnić w czym tkwi przewaga SUW nad innymi systemami automatycznej zmiany rozstawu (nie tylko TALGO) a w czym SUW im ustępuje? Jakie były wnioski z eksploatacji systemu w PKP IC? Bo bez tego trochę trudno o wyrobienie sobie opinii.
2014-01-16 12:47:00 Autor: sceptyk
---.253.185.132
Uznanie za profesjonalny komentarz.