Od początku tego roku na torowiskach kolejowych w Szwecji zginęło ponad sześćdziesiąt psów i osiemset reniferów. Urząd Drogowy wydaje miliony koron na odszkodowania dla właścicieli zwierząt - informuje "Metro".
Jak podaje „Metro”, w 2011 roku Urząd Drogowy wypłacił około 16 milionów koron odszkodowania właścicielom zwierząt, które zostały zabite przez pociągi. Najczęściej na torowiskach giną renifery. W ciągu ostatnich 2 lat wypłacono odszkodowania za 3000 sztuk. Jeżeli zwierzę przeżyje, Urząd Drogowy ponosi koszty leczenie.
W Szwecji prowadzone są działania prewencyjne, które mają zmniejszyć liczbę wypadków. Jednak, jak podaje „Metro”, są one prawie bezskuteczne.
W pobliżu torowisk puszczano na przykład głośną muzykę. - Wydaje się, że zwierzęta przyzwyczaiły się do tych melodii – mówi gazecie „Metro” Maj Britt Andersson z Urzędu Drogowego. Postawione mają zostać specjalne bariery, które utrudnią zwierzętom wbieganie na torowiska.
Jak podaje „Metro”, największe odszkodowania przyznawane są właścicielom koni. Za każde zwierzę dostają ok. 20 tys. koron. Właściciele Reniferów dostają tymczasem jedynie 3000 koron.