- Wciąż funkcjonuje czarny PR związany z postrzeganiem kolei przez opinię publiczną. Dlatego inwestycje kolejowe trzeba planować wyjątkowo dobrze - tak, aby czas przejazdu był wydłużony, ale nie aż do takiego stopnia, jak to jest dziś na E-65 ze stolicy do Gdańska - uważa Tomasz Szuba, prezes spółki Tines SA, dostarczającej elementy nawierzchni kolejowej.
- Niestety jest tak, że aby było lepiej, najpierw musi być gorzej. Nie można tego przeskoczyć w żaden sposób. Jeśli budujemy drogę, najpierw trzeba ją rozkopać. Podobnie jest w przypadku modernizacji linii kolejowych. Najpierw trzeba doprowadzić do obniżenia prędkości, tak aby można było wdrażać nowe rozwiązania. Na osobną debatę zasługuje pytanie, czy takie nagromadzenie inwestycji kolejowych jest korzystne dla transportu kolejowego - mówił prezes Szuba podczas panelu "Kolej i biznes", który odbył się w trakcie Kongresu Kolejowego.
- Metro Warszawskie w sposób bardzo przemyślany edukuje społeczeństwo Warszawy i przygotowuje do realizacji kolejnych inwestycji. Oczywiście, skala kolei jest nieporównywalnie większa, ale na pewno potrafiłaby ona poinformować społeczeństwo, jakie będą efekty prowadzonych prac modernizacyjnych. Zakładam, że to, co dzieje się na sieci PKP PLK przyniesie efekty i klient wróci do kolei. Już sama lokalizacja dworców kolejowych w centrach miast na to wskazuje - mówił szef Tines SA.
- Za 10 lat kolej musi mieć pieniądze na utrzymanie linii, które są obecnie modernizowane. Bez tego nie da się zachować ich parametrów - zakończył Tomasz Szuba.
Zapisz się do newslettera:
