– Ogłoszenie przetargów na kwotę 14 mld złotych w tym roku to bardzo pozytywne zaskoczenie dla rynku – powiedział podczas prezentacji wyników firmy za III kwartał 2015 roku Tomasz Sweklej, prezes Torpolu.
Zostaliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni skalą przetargów ogłaszanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Pierwotnie zapowiadano ogłoszenie w tym roku przetargów o wartości kilku miliardów złotych, potem – 11 miliardów, a teraz już wiadomo, że będzie to aż 14 mld złotych.
To jest znacząca część z 67 mld, które w nowej perspektywie unijnej ma wydać PKP PLK. Okazało się, że dziura inwestycyjna, której wszyscy się obawiali, została zasypana. Zamiast tego prace będą w przyszłym roku płynnie kontynuowane. Dlaczego?
Po pierwsze, rozpisywane przez PKP PLK zamówienia nie dotyczą trybu „projektuj i buduj”, który powodował długie miesiące oczekiwania wykonawców na decyzje administracyjne, głównie pozwolenia na budowę. Dla nowych zamówień PLK ma już sto procent wydanych pozwoleń na budowę.
Po drugie, przetargi są dwustopniowe, co powinno w rzeczywistości skrócić czas ich rozstrzygania. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że ścieżka odwoławcza wykorzystywana była podczas pierwszego etapu czyli prekwalifikacji. Drugi etap stanowi złożenie oferty cenowej, co znacznie ogranicza możliwości składania odwołań, choć oczywiście one istnieją.
Zapis całej wypowiedzi prezesa Tomasza Swekleja przeczytasz na portalu Monitor
