Dlaczego za wiedzę, gdzie na terenie Warszawskiego Węzła Kolejowego wybudować nowe przystanki, a gdzie tory, PKP PLK chcą zapłacić zachodniej firmie aż 6,5 mln euro plus VAT? - zastanawia się RMF. To wyrzucanie pieniędzy w błoto - twierdzą eksperci.
Chodzi o studium wykonalności modernizacji WWK, na wykonanie którego kontrakt otrzymało konsorcjum firmy Scott Wilson.
"Reporter RMF FM Paweł Świąder rozmawiał o tej sprawie ze specjalistą od infrastruktury transportowej, profesorem Wojciechem Suchorzewskim. Znalezienie odpowiedzi na nurtujące kolejarzy pytania o tory i przystanki zajęło im zaledwie kilka minut. Suchorzewski od razu stwierdził, że nowe przystanki w Warszawie nie powinny być dla PKP priorytetem. - Proszę mi przedstawić dowód, że tych pieniędzy kolej nie może wydać lepiej - powiedział Suchorzewski. Profesor zaznaczył, że kolej powinna kupować tabor, poprawiać jakość usług, a nie zajmować się budową nowych elementów infrastruktury. Specjalista obawia się bowiem, że jeśli wnioski z analizy nie będą po myśli kolejarzy, opracowanie może na zawsze trafić do szuflady" - donosi RMF.
Więcej

* Fot. Rynek Kolejowy.