Część pomorskiego przetargu dotycząca przewozów na linii SKM pomiędzy Gdańskiem Śródmieście a Wejherowem i Lęborkiem, oraz dotycząca przewozów na linii PKM, została unieważniona. Zdaniem urzędu marszałkowskiego kwota, którą chciała otrzymać za usługi Trójmiasto SKM-ka, jest zbyt wysoka.
Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, powiedział w Radio Gdańsk, że środki są ograniczone, a "przewoźnik nigdy nie dostanie tyle pieniędzy, ile aktualnie chce". Ale z przewoźnikiem trzeba się dogadać, bo nie ma najmniejszych szans na znalezienie innego operatora, zdolnego zdjąć choć część obsługi z barków obecnego operatora.... PKP SKM Trójmiasto.
– Mam nadzieję, że dogadamy się ze spółką, która chciała wykorzystać sytuację i swoją pozycję do uzyskania wyższych stawek – powiedział marszałek na antenie.
"Bez zagrożenia dla pasażerów"Zastępca Struka, Ryszard Świlski uspokaja pasażerów. – Nie ma zagrożenia dla przewozów, nie będzie tak, że pociągi nie pojadą. Po prostu jako organizator przewozu, który wykłada ponad 100 milionów na przewozy pociągami, musimy ten pieniądz publiczny oglądać – mówił Świlski, który dodał, że przyczyna wyższych żądań kwotowych SKM-ki może wynikać z chęci zwiększenia obsługi pociągów w ramach linii Gdynia – Gdańsk i Wejherowo – Gdańsk o pół miliona kilometrów. Rzecznik PKP SKM Trójmiasto Tomasz Złotoś powiedział, że marszałek za 10-procentowy wzrost liczby przejechanych kilometrów zaoferował stawkę jedynie o 2,5 proc. większą.
Oferta Przewozów Regionalnych zaakceptowanaOferta Przewozów Regionalnych opiewająca na kwotę prawie 36 mln zł, dotycząca obsługi ruchu na zelektryfikowanych i niezelektryfikowanych trasach regionalnych i linii na Hel, została przez urząd marszałkowski zaakceptowana. Więcej na temat szczegółów przetargu można znaleźć
tutaj.