Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że PKP SA ewidentnie łamała ustawę o dostępie do informacji publicznej. Według orzeczenia w sprawie, którą wytoczył Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych, państwowa spółka nie mogła zasłaniać się tajemnicą przedsiębiorstwa.
Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie z powództwa Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych przeciwko Polskim Kolejom Państwowym o udostępnienie informacji publicznej uznał za niezgodne z prawem utajnianie szeregu informacji odnośnie infrastruktury kolejowej przez PKP SA i nakazał ich ujawnienie Związkowi. PKP SA wyrok wykonała i przekazała Związkowi ogromną liczbę (setki plików Excel) informacji odnośnie lokalizacji poszczególnych elementów infrastruktury kolejowej na terenie całego kraju.
W 2011 roku ZNPK zwrócił się do PKP SA o udzielenie informacji publicznej w zakresie dotyczącym infrastruktury kolejowej wydzierżawionej do PKP Cargo oraz spółek zależnych. Wobec dwukrotnej odmowy udzielenia informacji, ZNPK skierował sprawę na drogę sądową. W 2013 roku zapadł korzystny dla ZNPK wyrok w sądzie I instancji, który w sierpniu 2014 został potwierdzony wyrokiem sądu II instancji.
Historyczny wyrok
– To historyczny wyrok. Orzekający w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej sąd stwierdził, iż PKP SA nie może utajniać informacji o oddanych jej w gospodarowanie elementach majątku publicznego, a żądania ZNPK dostępu do tych informacji czyniły zadość interesowi ogółu obywateli. Sąd stwierdził, iż „na PKP ciąży wręcz obowiązek informowania obywateli, którzy złożyli się na mienie spółki, co dzieje się z poszczególnymi składnikami”. Jest to o tyle ważne, że w toku procesu PKP SA starała się udowodnić, iż korzystne dla spółki utajnianie informacji o majątku należy utożsamiać z interesem publicznym – komentuje Wojciech Jurkiewicz, prezes ZNPK.
- Należy podkreślić, iż sąd wyraźnie wskazał w uzasadnieniu wyroku, iż „szeroki dostęp do informacji o majątku publicznym sprzyja rozwojowi konkurencji na rynku kolejowym, a tym samym jest korzystne z punktu odbiorców usług kolejowych i ogólnie interesu publicznego” – i to pomimo, iż „może to być subiektywnie postrzegane przez PKP SA jako zjawisko negatywne”. Ponadto sąd potwierdził to, o czym od dawna mówimy, stwierdzając w uzasadnieniu wyroku, iż „w interesie wszystkich obywateli jest rozwój kolei, a zatem i prawidłowe wykonywanie zadań przez dysponenta majątku oraz doprowadzenie do sytuacji wolnorynkowej i konkurencyjności na rynku przewozów kolejowych w zakresie transportu osób i towarów - dodaje Jurkiewicz, dziękując Rafałowi Milczarskiemu, poprzedniemu prezesowi ZNPK, który postanowił skierować sprawę na drogę sądową.
Najciekawsze fragmenty uzasadnienia
1. ZNPK wykazał istnienie szczególnego interesu publicznego w uzyskaniu sprecyzowanych informacji odnośnie elementów majątku PKP SA.
2. Uzyskanie przez ZNPK informacji o warunkach na jakich udostępniony został majątek publiczny o bardzo dużej wartości oraz o składnikach tego majątku służy niewątpliwie zapewnieniu przejrzystości i umożliwia społeczną kontrolę nad sposobem gospodarowania majątkiem publicznym.
3. Uzyskanie wzmiankowanych informacji przez ZNPK może przyczynić się do usprawnienia jego działania (podmiotów w nim zrzeszonych), a tym samym rozwoju konkurencji na danym rynku usług. Pomimo, że może to być subiektywnie postrzegane przez PKP SA jako zjawisko negatywne, to z pewnością będzie korzystne nie tyle dla ZNPK, ale przede wszystkim dla odbiorców wzmiankowanych usług. Z tego względu należy uznać istnienie interesu publicznego (wzrost konkurencyjności na danym rynku) w uzyskaniu przez ZNPK żądanych informacji.
4. Niewątpliwie PKP SA gospodaruje mieniem, które w poprzednim systemie ustrojowym było mieniem państwowym, czyli publicznym. Z tego względu wręcz obowiązkiem publicznym PKP jest informowanie obywateli, którzy złożyli się na mienie spółki, co dzieje się z poszczególnymi składnikami, jak są wykorzystywane i kto ma do nich dostęp, czy przynoszą dochód czy stratę.
5. Z oczywistych względów, nie jest w interesie PKP czy spółek jej podległych otwarcie rynku kolejowego i pełna konkurencja. Tymczasem w interesie wszystkich obywateli jest rozwój kolei, a zatem i prawidłowe wykonywanie zadań przez dysponenta majątku oraz doprowadzenie do sytuacji wolnorynkowej i konkurencyjności na rynku przewozów kolejowych w zakresie transportu osób i towarów. ZNPK nie ma zatem tylko interesu własnego, ale działa również w interesie obywateli. Linie kolejowe, bocznice, dworce i inne nieruchomości to majątek publiczny, a możliwość tańszego i ekologicznego dostarczania towarów z jednego miejsca na inne jest przedmiotem zainteresowania większości ludzi. Ujawnieniu podlega zatem nie tylko pierwsze przekazanie majątku – komercjalizacja na rzecz PKP, alei to, co spółka z majątkiem robi dalej, jak nim gospodaruje, czy generuje dochody, komu przekazuje do dyspozycji infrastrukturę, jak dba o mienie, itp.
6. Klauzule („tajemnica przedsiębiorstwa”) pojawiły się w okresie, gdy ZNPK zaczął starać się o ujawnienie danych dotyczących majątku PKP.
7. Uchwała o objęciu wszystkich umów dotyczących mienia PKP tajemnicą jest ewidentnie niezgodna z ustawą o dostępie do informacji publicznej. Uchwała ta jest ponadto aktem wewnętrznym, obowiązującym wewnątrz spółki.