Rada nadzorcza LOT-u, zdominowana przez przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa przyjęła wstępne założenia strategii przygotowane przez nowy zarząd LOT-u. „Dziennik Gazeta Prawna” dowiedział się nieoficjalnie, że prezes spółki Marcin Piróg poproszony został o uzupełnienia w punkcie dotyczącym koncepcji siatki połączeń krajowych.
Resort skarbu nie od dziś domaga się od LOT-u uruchomienia nowych tras krajowych omijających stolicę. Jednak Marcin Piróg, podobnie jak jego poprzednik Sebastian Mikosz ma z tym problem. Nie chce on jednak komentować oczekiwań ministerstwa.
Z argumentacją Mikosza, który jako prezes LOT-u stwierdził, że połączenia krajowe są ryzykowne biznesowo i mogą być nierentowne nie zgadza się Jan Pamuła, szef portu w Krakowie i Związku Regionalnych Portów Lotniczych. Jego zdaniem LOT może zapomnieć o opłacalności takich tras, jeżeli będzie planował tak jak do tej pory. Uważa, że przykładowo trasa z Gdańska do Krakowa może przynieść fortunę, o ile będzie działać wiosną i latem, a nie zimą. Jest pewne, że na pokład obsługujących ją samolotów wsiadać będą nie tylko wczasowicze, lecz także biznesmeni.
– Z powodu stanu, w jakim są drogi i kolej, połączenia lotnicze są najszybszą formą komunikacji wewnątrz kraju – przekonuje Pamuła. „DGP” zwraca jednak uwagę, że Związku Regionalnych Portów Lotniczych, którego jest szefem, współtworzył Ministerstwem Infrastruktury koncepcję intensyfikacji połączeń wewnątrz kraju.
Więcej
