Wrocław czeka prawdziwa rewolucja w związku z powstaniem tzw. Przystanku Kultura ESK 2016. Co prawda ma zostać przebudowane jedno skrzyżowanie z przejściem podziemnym, ale niezwykle istotnym. „Niewygodne schody” jednak nie znikną całkowicie z pejzażu tego miejsca.
arząd Inwestycji Miejskich ogłosił na początku kwietnia przetarg na przebudowę skrzyżowania Świdnickiej i Kazimierza Wielkiego (tzw. Przejście Świdnickie). Choć słowo skrzyżowanie jest tutaj mocno umowne – Świdnicka, prowadząca na rynek, to deptak, który przechodzi pod ul. Kazimierza Wielkiego, w śladzie której w latach 70. wytyczono szeroką Trasę W-Z kosztem poniemieckiej zabudowy. Teraz ma się to zmienić: zostanie wytyczone przejście naziemne i powstanie nowy plac miejski. Docelowo władze miasta chcą ograniczyć ruch i zwęzić Kazimierza Wielkiego. Odzyskana przestrzeń posłuży głównie pieszym – powstanie bowiem bulwar w osi wschód- zachód. Teraz ruch pieszy odbywa się tylko z północy na południe. Władze miasta liczą na reaktywację życia miejskiego w tym rejonie.
Zanim wytyczono Trasę W-Z w jej miejscu znajdowały się dwa bulwary spacerowe. „Punktem wyjścia przy opracowywaniu koncepcji było uporządkowanie zastanej przestrzeni urbanistycznej. Podjęte zabiegi formalne i wizualne skierowane zostały ku wzmocnieniu osi ulicy Świdnickiej oraz odbudowaniu kameralności dawnych bulwarów” – czytamy w opisie autorskim inwestycji firmy Major Architekci, która odpowiada za koncepcję przebudowy.
Przystanki tramwajowe zostaną obudowane lekkimi boksami, które z jednej strony będą podkreślać oś ulicy Świdnickiej, a z drugiej strony będą próbą odtworzenia przekroju urbanistycznego ulicy. Konstrukcje optycznie zwężą ul. Kazimierza Wielkiego. Jednak mimo odwołań historycznych bryła nadbudów ma być całkowicie współczesna. Jak zapewniają autorzy, będzie lekka i zwiewna. „Tworzyć ją będą liczne pręty z włókna szklanego zawieszone na stalowym filigranowym szkielecie. Dzięki swojej strukturze wewnętrznej są one lekkie i przezierne. W całej swojej licznej masie będą tworzyć lewitującą ścianę” – czytamy w opisie. W ciągu dnia konstrukcja będzie załamywać przechodzące przez nią światło, a w nocy – dzięki oświetleniu LED-owym – stanie się świetlistą bryłą.
Więcej na portalu Transport-Publiczny.pl