Ministerstwo Rozwoju Regionalnego jeszcze kilka miesięcy temu krytycznie wypowiadało się o instrumencie „Łącząc Europę”, twierdząc, że Polsce zostaną odebrane należne jej pieniądze. Teraz resort zmienia zdanie i uważa, że nasz kraj może dzięki niemu dużo wygrać – podaje „Gazeta Wyborcza”.
CEF został wymyślony przez Komisję Europejską i ma stanowić instrument służący dofinansowania budowy ogólnoeuropejskiej infrastruktury transportowej, energetycznej i telekomunikacyjnej. Zaproponowano, że w wartym 50 mld euro budżecie, 10 md euro będzie pochodziło ze środków przyznanym poszczególnym państwom członkowskim.
O podziale środków decydowałyby konkursy, a pieniądze trafiłyby do państw, które zaproponowały najlepsze projekty. Polska sprzeciwiała się przekazaniu 10 mld euro na CEF z Funduszu Spójności. W lutym Elżbieta Bieńkowska mówiła, że jest to próba sięgnięcia do funduszu przez kraje, które nie są uprawnione do korzystania z tych środków.
Teraz, gdy okazuje się, że Polska może być jednym z największych beneficjentów instrumentu, nastawienie resortu się zmienia. Podczas negocjacji zmniejszono budżet instrumentu z 50 do 30 mld euro i wprowadzono koperty narodowe, czyli gwarantowaną pulę pieniędzy dla każdego kraju. Jeżeli Polska dobrze przygotuje projekty, będzie mogła odzyskać całą część Funduszu Spójności przekazaną na CEF.
Polska będzie mieć szanse na sięgnięcie po 4 mld euro z instrumentu „Łącząc Europę” dzięki zapóźnieniu. CEF będzie służył łataniu dziur w infrastrukturze, a tych w Polsce jest sporo. Szacuje się, że jedynie na infrastrukturę związaną z przesyłaniem elektryczności Polska potrzebuje inwestycji rzędu 2,9 mld euro.
Na zatwierdzonej w maju liście priorytetowych inwestycji transportowych, jako kluczowe uznano cztery połączenia drogowe na osi północ – południe oraz dwa na osi wschód – zachód. Ponadto, w zestawieniu ujęto kilka ważnych połączeń kolejowych – mowa o szybszym połączeniu między Warszawą i Krakowem, Wrocławiem i Poznaniem oraz linii łączącej ścianę wschodnią z zachodnią.
Wstępna lista priorytetów obejmujących projekty energetyczne zawiera między innymi dwa ropociągi i kilka gazociągów. Ostateczna lista będzie gotowa w październiku.
Więcej