Jak podaje portal „Onet.pl”, w piątek, 5 lipca policjanci zatrzymali nietrzeźwego dróżnika, który pracował na jednym z przejazdów kolejowych w Ścinawie. Mężczyzna w czasie pracy miał blisko promil alkoholu w organizmie. Może grozić mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
W piątek, około godziny 22.40 do dyżurnego lubińskiej policji zadzwonił zaniepokojony kierowca. „Jak przekazał, chwilę wcześniej podjechał do jednego z przejazdów kolejowych w Ścinawie i rogatki były podniesione. Kierowca zwolnił i zobaczył, że nadjeżdża pociąg. Na przejeździe nie było żadnego oznakowania, które informowałoby o awarii rogatek i dla tego, by zapobiec tragedii postanowił powiadomić policję” – podaje „Onet.pl”.
Na miejsce skierowano policjantów z komisariatu policji w Ścinawie. Jak się okazało, dróżnik odpowiedzialny za zamykanie rogatek był pijany. Mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie. Jak podaje „Onet.pl” , według dróżnika szlabany zabezpieczające przejazd kolejowy „otworzyły jakieś dzieci bez jego wiedzy”. Dróżnik został zatrzymany.
Więcej