Podczas budowy ekranów akustycznych na pograniczu Legionowa i Chotomowa wykonawca zasypał rów melioracyjny, przez co na ul. Kolejowej tworzą się ogromne rozlewiska - donosi gazeta "Echo". - System działa sprawnie - twierdzą Polskie Linie Kolejowe.
Jeszcze niedawno po wschodniej stronie torowiska był rów melioracyjny, do którego spływała woda zarówno z torowiska, jak i z ulicy. Było to jedyne odwodnienie tej jezdni. - Podczas budowy ekranów rów został jednak zasypany, a woda spływa do najniższego punktu, czyli na asfaltową ulicę, tworząc rozlewisko głębokie nawet na 10 centymetrów - mówią gazecie "Echo" mieszkańcy. W obawie przed zalaniem silników kierowcy jeżdżą po chodniku, co grozi zarówno wypadkiem, jak i zniszczeniem chodnika.
Rzecznik PKP PLK Maciej Dutkiewicz stwierdził, że problemu w tym miejscu nie powinno być. - Pod torowiskiem jest zainstalowany system odprowadzania wody do rowu po zachodniej stronie torowiska. Wykonawca zbudował także przepusty pod torami, którymi woda ze wschodniej strony torowiska jest odprowadzana na drugą stronę i naszym zdaniem jest to wystarczające. System został wykonany zgodnie z zatwierdzonymi planami i działa sprawnie - powiedział gazecie "Echo" po sprawdzeniu problemu.
- Na tym terenie nie ma kanalizacji deszczowej, która mogłaby odprowadzić nadmiar wody. Staramy się uzyskać zgodę PKP na zamontowanie sączków wzdłuż ulicy. Kilkakrotnie umawialiśmy spotkanie, które albo było odwoływane, albo nikt z PKP się nie pojawiał - powiedziała Gazecie "Echo"Tamara Mytkowska, rzeczniczka ratusza w Legionowie.
Więcej