Gdy pyrzowickie lotnisko należało do wojska, paliwo wożono do portu linią z Zawiercia do Tarnowskich Gór. Pomimo tego, że tendencja wykorzystywania istniejących linii towarowych jest w Polsce skutecznie praktykowana, w aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej zdecydowano o budowie zupełnie nowej linii – pisze „Dziennik Zachodni”.
Linia kolejowa prowadząca do lotniska powstała w czasie wojny. W latach 70. kursowały tędy pociągi pasażerskie. Obecnie ruch towarowy odbywa się tylko na odcinku do Siewierzna. Pociągi kursują tu jednak z prędkością 20 km/h – podaje „Dziennik Zachodni”.
O remoncie linii PKP PLK nie myślało w ogóle. Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK poinformował „Dziennik Zachodni”, że nie szacowano nawet orientacyjnego kosztu, ponieważ trasa została wybrana, i będzie przebiegała przez Chorzów, Bytom i Piekary Śląskie, a dalej do Pyrzowic.
Przeciwko wybranemu przez PKP PLK połączeniu protestują mieszkańcy Bobrownik i Ożarowic. Jak dotąd budowa tego wariantu nadal się nie rozpoczęła. Mieszkańcy Tarnowskich Gór wyrażają natomiast chęć, aby dojazd do lotniska odbywał się przez ich miasto.
Wybraną trasę negatywnie zaopiniował też generalny inspektor ochrony środowiska. Wśród zarzutów pojawia się m.in. "brak analizy innych rozwiązań", a wśród nich "modernizacji istniejących połączeń kolejowych z portem lotniczym lub połączeń kolejowych istniejących w przeszłości".
Większy widok mapy
Więcej