PKP ma być holdingiem na wzór DB

Pod koniec 2016 roku ukończone zostały prace nad nową strategią PKP SA. Dąży ona do modelu, według którego PKP będą spółką holdingową. Według zapowiedzi, polityka dotycząca rozwoju kolei ma być tworzona wspólnie ze spółkami z Grupy PKP i koordynowana przez PKP SA. – Nie wymyślamy tu prochu. Mamy bardzo dobry kontakt z Deutsche Bahn i z ich doświadczeń będziemy korzystać. Podobne rozczłonkowanie, które wprowadzono w polskiej kolei w Niemczech skończyło się katastrofą i miliardowymi długami – mówi Pawłowski.

Jak zaznacza prezes, pionizacja zarządzania koleją jest szeroko stosowana przez europejskie spółki kolejowe i akceptowana w ramach IV pakietu kolejowego. – PKP jako marka ma swoją historię i ma swoją wartość. Dotychczas celem było jej ostateczne wygaszenie, ale to się zmieni – zapowiada prezes grupy Mirosław Pawłowski przyznając, że wymaga to szeregu zmian legislacyjnych, w tym przede wszystkim w ustawie o restrukturyzacji PKP, które zostaną przeprowadzone wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa.

Zmienia się też podejście PKP względem nieruchomości. – Wspólnie z ministerstwem wstrzymaliśmy decyzje dotyczące sprzedaży większości nieruchomości. Były one sprzedawane tylko po to, by wykonać sprzedaż, przez co spółka nie tworzyła stałych przychodów. Zmieniamy to nastawienie – mówi Pawłowski. Teraz podstawowym kryterium przy podejmowaniu decyzji w tym zakresie ma być zapewnienie długofalowych korzyści dla spółek i funkcjonowania kolei w Polsce.

W ramach tych działań badane są przeprowadzone już procesy prywatyzacyjne TK Telekom, Polskich Kolei Linowych oraz PKP Energetyki. PKP SA zapewnia, że nie oznacza to jednak rezygnacji z prywatyzacji kolejowych spółek. Aby takie procesy były realizowane, mają zostać spełnione trzy podstawowe warunki: osiąganie dodatnich wyników finansowych i to w perspektywie kilku lat, perspektywa korzyści ekonomicznych dla konkretnej spółki oraz wydzielenie infrastruktury niezbędnej dla funkcjonowania kolei w Polsce.

Realizacja strategii holdingowej ma też ograniczyć negatywne efekty rozczłonkowania polskiej kolei oraz wzmocnić jej pozycję na forum struktur międzynarodowych, np. Komisji Europejskiej. Ma to pomóc np. W lobbingu przeciw niekorzystnym dla PKP Cargo zmianom w dyrektywach dotyczących hałasu. – Dotąd ten oddzielny głos spółek był niesłyszalny – mówi Pawłowski.