Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, po protestach pasażerów spółka PKP Intercity pozwoli przewozić rowery w pociągach, w których nie ma przedziału rowerowego. Podróżni będą mogli wstawić do ostatniego przedsionka cztery rowery.
W marcu spółka PKP Intercity zmieniła zasady przewozu rowerów w pociągach, wprowadziła m.in. obowiązkową rezerwację miejscówek na rowery we wszystkich pociągach TLK. Dodatkowo, podróżny mógł przewieźć go wyłącznie w sytuacji, gdy pociąg wyposażony był w specjalny wagon przeznaczony do przewozu jednośladów. W sprawie pogarszającej się oferty przewoźników kolejowych w zakresie przewozu rowerów Stowarzyszenie Miasta Dla Rowerów skierowało pismo do ministra transportu, Sławomira Nowaka.
„Spółka PKP Intercity w końcu zdecydowała się pójść na pewne ustępstwa. Wejdą w życie dopiero od czerwca. Jeśli pociąg nie jest przystosowany do przewozu rowerów, to jednoślad będzie można w nim przewieźć, ale tylko w ostatnim przedsionku. W dodatku wprowadzono limit czterech rowerów na taki skład. Ma być on ściśle pilnowany. Oznacza to, że kasjerki sprzedadzą tylko tyle biletów do przewozu rowerów na każdy pociąg” – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Przedziały rowerowe też zostaną objęte limitami. Do tej pory, podróżni przewozili w nich nawet kilkanaście pojazdów. Jednak oficjalnie jest tam kilka miejsc dla rowerów. Pasażerowie, którzy chcą wybrać się w podróż z rowerem, muszą więc pamiętać o tym, by odpowiednio wcześnie dokonać rezerwacji.
Więcej