Od 1 kwietnia spółka PKP Intercity przejęła od Warsu obsługę wagonów sypialnych. Przewoźnik nie zdążył rozstrzygnąć przetargu, a umowy z Warsem nie mógł już aneksować.
W lutym PKP Intercity ogłosiło przetarg na świadczenie usług w wagonach sypialnych, z miejscami do leżenia i z miejscami do leżenia bez pościeli, którymi dotąd zajmował się Wars. Umowy nie można było przedłużyć, bo już raz była aneksowana. Przewoźnik późno ogłosił postępowanie na wybór wykonawcy i nie zdążył go rozstrzygnąć przed końcem umowy.
W gestii Warsu leżało m.in. sprzątanie wagonów, utrzymanie sprawności technicznej i eksploatacyjnej wnętrz wagonów, zakup niezbędnej pościeli, jej pranie i ścielenie łóżek, zakup zasłonek itd., zaplanowanie ilości i dostawa opału i płynów, opalanie węglem wagonów, drobne naprawy i konserwacja, nadzorowanie wagonów, ochrona, obsługa podróżnych, obsługa konduktorska, dostarczenie zestawów higienicznych i przekąsek, utrzymanie czystości, prowadzenie dokumentacji itd. W przetargu zapisano nawet „otaczanie podróżnego opieką, interesowanie się jego potrzebami ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb osoby niepełnosprawnej”.
Termin składania ofert upływał na miesiąc przed końcem umowy z Warsem – 27 lutego. Na złożenie ofert było tylko 10 dni, a okres wykonywania usług wynosił zaledwie 3 miesiące. PKP IC nie wyjaśniło, dlaczego do dziś nie wybrało zwycięzcy przetargu. – Postępowanie przetargowe na wybór dostawcy usług w wagonach sypialnych jest w toku. Do czasu jego rozstrzygnięcia usługi będą realizowane przez PKP Intercity – powiedziała „Rynkowi Kolejowemu” Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. Podkreśliła, że oferty przejazdów sypialnych się nie zmieniły.
Co na to wszystko spółka Wars, w której PKP Intercity ma większość udziałów? Nie komentuje sprawy w szerszym zakresie, niż PKP IC. Udało nam się jedynie potwierdzić, że część konduktorów zatrudnionych w Warsie podpisała z PKP Intercity umowy zlecenie.
2015-04-02 09:37:32 Autor: p.
---.customer.m-online.net
Wars to jakis przezytek z poprzedniej epoki.
Czy w Niemczech wagony restauracyjne albo sypialne obsluguje Mitropa czy innego typu "firemka". Nie!
To jest zwyczajne dublowanie administracji.
Rozumiem jeszcze gdyby chodzilo o zachecenie do podrozy tym ze na pokladzie catering prowadzi jakas znana i powszechnie lubiana firma. Wars nikomu z niczym dobrym sie nie kojarzy.
W Intercity w koncu to chyba ktos zauwazyl i szykuje sie rychly koniec tego Wars'owego potworka!
Jezeli juz tak bardzo zalezy na outsourcingu, to rownie dobrze mozna by rozpisac go tak by byl zupelnie otwarty na wszystkie podmioty gospodarcze, tj. zapisac ze Intercity zapewnia kompletna obsluge techniczna wagonow (np. lacznie z tym nieszczesnym ogrzewaniem weglowym), a dostawca uslug zapewnia obsluge i zywnosc/przescieradla. W ten sposob do walki mogliby wejsc prawdziwi potentaci i moglibysmy jesc potrawy firmowane przez znane firmy - np. obsluge wagonow sypialnych moglby zapewnic Hilton ;)
2015-04-02 09:39:29 Autor: civic
---.icpnet.pl
civic Po prostu się uczą.
2015-04-02 09:39:36 Autor: Kflik
---.60.129.178
"otaczanie podróżnego opieką, interesowanie się jego potrzebami"
HAHAHA.
Jakbym sam nie wiedział, że poczęstunek jest zamknięty w szafce nad umywalką, że można mieć choć herbatę rano i się nie upomniał - to jedyny mój kontakt z konduktorem ograniczyłby się do sprawdzenia biletów przy wejściu oraz obudzenia rano (dobrze, że choć tyle robią...)
2015-04-02 09:39:42 Autor: John wayne
---.centertel.pl
Może pan Karnowski wypowie się w tej sprawie. Bo on jest przecież ojcem wszystkich sukcesów, sięc i tego. Ile jeszcze ED 74 stoi w krzakach bez rewizji?
2015-04-02 09:40:41 Autor: Lewiby
---.centertel.pl
Pogubili się w pionach za co który odpowiada i jeden z drugim, trzecim, czwartym itd. pionem liczył że zrobi to tamten.
2015-04-02 09:59:40 Autor: yeti
---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl
Po pierwsze beznadziejny tytuł, bo sugeruje nie wiadomo co. Mi osobiście trochę szkoda. Dobrze wspominam podróż w wagonie sypialnym i w tym roku planuję kolejną. Brakuje tylko przynajmniej bardzo skromnego śniadania, a jest to do zrobienia (oczywiście dodatkowo płatne), np. jajecznica, kiełbaski, czy dżem i miód.
Powiedzcie mi przy okazji jak wygląda kwestia ogrzewania/chłodzenia w wagonach WLABouz, WLABoum oraz WLABou.
2015-04-02 12:09:21 Autor: Cowiek Maupa
---.dynamic.gprs.plus.pl
Cowiek Maupa No właśnie. Niech ktoś wytłumaczy, dlaczego dawno temu państwowe koleje nie obsługiwały niby swoich wagonów sypialnych/restauracyjnych, tylko musiały robić to jakieś CIWLe, Mitropy, Orbisy, Warsy i inne wynalazki. W dalszym ciągu tego nie łapię, przecież tak jest trudniej.
2015-04-02 12:13:32 Autor: Jurgen Klop
---.internetdsl.tpnet.pl
A kiedy bar w Pendolino będzie obsługiwał sam Modest Amaro? Przecież to nie jest pierwszy lepszy pociąg, to jest Galaktyczny Dziobak, to jest PREMIUM!
2015-04-02 13:14:11 Autor: max2
---.merinet.pl
max2 Czyli wszystko sprowadza się do tego, by umowy o pracę zastąpić umowami zlecenie. To jest podłe.
2015-04-02 13:40:27 Autor: Kryniczanin
---.158.222.124
Kryniczanin Platformerskie bankomaty o rewizjach wagonów i lokomotyw zapomnieli, o obsłudze śpiochów także.
Czy zapomnieli przelać na konta dla siebie pensyjki?
2015-04-02 14:44:59 Autor: Głos z USA
---.56.13.225
@bunny
Nie widzę nic złego w zatrudnianiu na umowę zlecenie. Tylko Polacy nie chcą sie zreformować. W USA az 65% ludzi pracuje na podobnych umowach, każdy otwiera sobie własna firmę jednoosobowa. Połaci sobie sam podatki, ubezpieczenie itp. I podpisuje umowę o prace z kim chce. Prawie 99% maszynistów ma swoją jednoosobowa firmę. I podpisuje w zasadzie 4-5 letnie kontrakty z firmami przewozowymi.
2015-04-02 14:56:21 Autor: Głos z USA
---.56.13.225
@bunny
Zapomniałem dopisać. Tylko wypłaty za te zlecenia musza wzrosnąć w Polsce. By jedoosobowa firmę/pracownika było stać zapłacić sobie podatki, ubezpieczenie, urlop płatny,etc
Taka forma zatrudnienia nie jest zła, Sam sobie jestem Panem nie związany trwałe z obca firma. Po podpisaniu kontraktu mam pewność pracy na 4-5 lat. Zerwanie kontraktu kosztuje słono obie strony.
2015-04-02 15:12:57 Autor: Głos z USA
---.56.13.225
@bunny
Jsko jednoosobowa firma, mam prawo odpisać sobie od podatku inwestycje w firme. Czyli koszt roczny na benzynę (dojazd do zlecenia/pracy). Unbranie robocze, raz na 3 lata kupno komputera. To taz inwestycja w firme. Koszty posiłków w podróży. I wiele wiecej
Sorry ze pisze w ratach
2015-04-02 16:24:35 Autor: Głos z USA
---.56.13.225
@bunny
Trudno w drodze pisać w całości!
A najważniejsze w firmie jednoosobowej, to to ze sobie sam potrącane i odpisuje na emeryturę. Kto chce mieć starość zapewniona i bujać sie na fotelu wiklinowym, latać sobie do Polski 4 razy w roku. Ten nadpłaca sobie przyszła emeryturę
2015-04-02 16:34:09 Autor: miniś
---.poz1.cyber-cafe.pl
Tylko że takie rzeczy są możliwe w cywilizowanych krajach, gdzie urzednicy nie zakładają z góry że kazdy przedsiębiorca to przestępca i trzeba nasyłać po 4 kontrole miesięcznie. W Polsce zjadłby cie składki ZUS i wymogi urzedu skarbowego, sanepidu itd itd itd
2015-04-02 17:56:43 Autor: Głos z USA
---.56.13.25
@minis
W USA nie ma żadnych kontroli w firmach, bo po co?. Każda firma rozlicza sie nie z produkcji, a z konta bankowego. Ile w roku zarobiłeś i wpłynęło to do banku. Z tego masz zapłacić podatek. Nie ma w USA obrotu gotówkowego wiec nikt gotówkę nie chowa w ogródku. Są kontrole. Ale to biuro emigracyjne wpada do firm i wyłapuje nielegalnych. Ale prędzej w totka można trafić jak byc złapanym.
2015-04-15 23:05:05 Autor: marcinp
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Weź:
Stylistykę Darta i pudło
wnętrze flirta dla PKP ICC (była gdzieś pokazana extra fotele)
Daj v Max 200km/h
I drogie PKP masz tabor dla IC na 20 lat
Taki Polski ICX dostosowany do naszych możliwości
To jest miś na miarę naszych możliwości
Czy konie (PKP) mnie słyszą ?
Kupić ze 100-150 i cały ten złom wagony Y i loki na wysypisko
a Pendolino będzie klasą wyższą
Tak trudno to zrobić ?