PKP Cargo uczestniczy w łańcuchu kolejowych dostaw produktów z Chin do miast w Europie Zachodniej. Dzięki spółce joint-venture z włoską Trenitalia, Pol-Rail, polska spółka chce dotrzeć z kontenerami do portu w Trieście.
Kontenery z Chin i PKP Cargo „spotykają się” w Małaszewiczach na granicy z Białorusią, gdzie pociągi są przeładowywane z szerokiego toru na europejski. Następnie trafiają one do stacji docelowej w Hamburgu. Jacek Neska, członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych, mówi „Rynkowi Kolejowemu”, że logistycy w spółce zastanawiają się, jak wykonać kolejny krok i doprowadzić połączenie do włoskiego Triestu.
Jacek Neska zwraca uwagę na to, że pociągi z Chin przyjeżdżają do punktu docelowego wypełnione, lecz odjeżdżają puste i trzeba znaleźć receptę na to, by kontenery wypełnić. – To zadanie niczym poszukiwanie świętego Graala, a autor pomysłu, który znajdzie produkt mogący wrócić w kontenerach do Chin będzie zwycięzcą na rynku – mówi członek zarządu PKP Cargo.
Pełne kontenery w drodze do Chin
Przykładem takiego towaru mogą być produkty spożywcze. Problem stanowi jednak konsolidacja ładunku i uruchomienie pociągów. Nie można wykluczać, że takie działania podejmą Włosi, którzy chcą wysyłać żywność, posiadają specjalne kontenery do jej przewożenia, wiedzą też, że PKP Cargo realizuje połączenia do Chin.
Jacek Neska zauważa, że nawet w Polsce pojawiła się pierwsza firma z takim pomysłem, a jest to Hatrans z Łodzi, która aktualnie obsługuje cotygodniowe ekspresowe przewozy cargo z Chin do Łodzi i jest wyłącznym operatorem logistycznym połączenia. Stawia ona pierwsze kroki w wysyłaniu produktów do Chin w pociągach powrotnych.
– Zaznaczam, że przewozy produktów spożywczych to póki co ciekawostka na rynku logistycznym i na 1000 pociągów zdarzają się pojedyncze z takim ładunkiem – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Jacek Neska.
Owocna współpraca z Pol-Rail
Przedstawiciel zarządu PKP Cargo przypomina, że spółka Pol-Rail, która stanowi joint-venture z Trenitalią zajmuje się przewozami kolejowymi, głównie są to ładunki masowe, metalowe, drewno, samochody i kontenery, co daje około 10 mld ton rocznie. Z kolei produkty żywnościowe stanowią jedynie dodatek.
Współpraca między Pol-Rail a PKP Cargo trwa od wielu lat, a niedawno polski przewoźnik przejął kontrolę nad Pol-Rail. – Do tej pory udziały w Trenitalii były częściowo własnością PKP Cargo, ale w sposób, który nie pozwalał sprawować kontroli nad spółką, oraz Trade Transu. Dlatego najpierw przejęliśmy kontrolę nad Trade Transem, który stał się naszą 100-procentową własnością i dopiero wtedy zaczęliśmy korzystać z prawa własności Trenitalii. Spółka cały czas funkcjonuje, jest rentowna, działa główne na terytorium Włoch, ale też Francji, Austrii i Rumunii – mówi Jacek Neska.