Pomiędzy stacją Gdańsk Wrzeszcz i przystankiem Gdańsk Strzyża, na linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej doszło do obsunięcia ziemi z nasypu. Przedstawiciele spółki PKM SA zapewniają, że nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa. Fragment toru w kierunku lotniska został jednak zamknięty.
Do obsunięcia ziemi doszło pomiędzy wiaduktem WK2 (stalowy wiadukt nad linią kolejowa 202 w rejonie przystanku PKM Gdańsk Zaspa) a wiaduktem WK3 (nad al. Grunwaldzką). – Przedstawiciele naszej spółki oraz Budimexu [realizatora budowy PKM – red.] opracowują plan naprawczy. Nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa podróżnych, a obiekt został wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną – mówi „RK” Tomasz Konopacki, rzecznik spółki PKM SA.
Tor w kierunku Wrzeszcza, pomiędzy Wrzeszczem i Strzyżą, został zamknięty. Pociągi jeżdżą dwukierunkowo torem w kierunku lotniska. Nie ma to jednak wpływu na rozkład jazdy, gdyż obecna częstotliwość pociągów SKM na tym odcinku pozwala na prowadzenie w tym rejonie ruchu po jednym torze. Wczoraj wieczorem odwołanych zostało co prawda kilka pociągów SKM kursujących po linii PKM, ale miało to związek z awarią taboru.
Dziś rozpoczęły się prace naprawcze, które Budimex wykonuje w ramach gwarancji. Przyczyną osunięcia się ziemi najprawdopodobniej były ulewne deszcze.