– Kolej jest jedna i powinna łączyć cały kraj. Musimy odejść od stereotypowego podziału na Polskę A, B i C. Prowadzimy obecnie duży plan modernizacji linii, który tego typu różnice będzie niwelować. Bardzo istotna jest również intensyfikacja procesu modernizacji dworców kolejowych i infrastruktury, które mają zmienić wizerunek kolei i podnieść komfort podróży – powiedział prezes PKP SA, Mirosław Pawłowski, podczas Kongresu Transportu Publicznego.
Prezes PKP SA podkreślał, że konieczna jest synergia działań zmierzających do naprawy infrastruktury i dworców, gdzie pasażerowie oczekują na swoje połączenie. – Gruntowna modernizacja dworców kolejowych, którą prowadzimy, musi przebiegać jednocześnie z modernizacją infrastruktury, tak, by lokalne społeczności mogły w pełni korzystać z efektów robót i by obraz zmieniającej się na lepsze kolei był pełny. Jeśli chcemy dogonić kraje zachodnie, kolej musi się rozwijać – powiedział Mirosław Pawłowski.
464 dworce z odmienionym wizerunkiem
Wiadomo, że spółka wytypowała aż 464 obiekty, wymagające działań inwestycyjnych, o czym pisaliśmy tutaj. Prezes PKP SA obiecuje w tym względzie elastyczną reakcję na potrzeby samorządów.
– PKP SA przejęła w spuściźnie obiekty, które często są zbyt duże w stosunku do realnych potrzeb. W przypadku tego typu dworców inwestycje mogą być realizowane np. w formule Innowacyjnych Dworców Systemowych. Polega ona na stawianiu w miejscu dotychczasowych niefunkcjonalnych i niszczejących obiektów nowych budynków: dostosowanych wielkością do rzeczywistych potrzeb podróżnych i lokalnych społecznośc odpowiadających potrzebom wszystkich grup pasażerów, w tym osób niepełnosprawnych, bardziej efektywnych energetycznie, wyposażonych w zaawansowane technologie i przyjazne środowisku budynki. W bardzo wielu miejscach dysponujemy obiektami zabytkowymi, co wiąże się z innymi możliwościami modernizacyjnymi. Planując inwestycje dworcowe zamierzamy ściśle współpracować z samorządami. Staramy się je włączać do dyskusji o przyszłości obiektów kolejowych.
– Jeżeli będziemy widzieć możliwość przebudowy dużych dworców i jeśli znajdą się chętni najemcy, będziemy to robić. Jednak w wypadku niektórych obiektów celowe będzie nieupieranie się przy modernizacji, lecz budowa IDSów. Podkreślam jednak, że w tej kwestii będziemy rozmawiali z samorządami. Zależy nam na ty, aby nowe i zmodernizowane dworce spełniały potrzeby zarówno podróżnych, jak i lokalnych społeczności, dlatego też zamierzamy poprzedzać inwestycje konsultacjami społecznymi – zaznaczył Pawłowski.
Mniejsze inwestycje pomogą w wykorzystaniu pieniędzy
W likwidacji podziału Polski na A,B a nawet C, zdaniem Mirosława Pawłowskiego, mają pomóc modernizacje linii kolejowych, także tam, gdzie od lat 90-tych kolej traktowana była po macoszemu, jak na przykład na ścianie wschodniej. Temu ma służyć m.in. projekt budowy kolejowej magistrali wschodniej, czy sporych inwestycji w województwie podkarpackim. Będziemy także wspierać wszystkie nowe połączenia kolejowe. W ostatnim roku pociągi rożnych przewoźników wróciły na kilkanaście tras, niewykorzystywanych od wielu lat.
Problemem są jednak opóźnienia w wyborze wykonawców w ogłoszonych w ostatnich latach przetargach. W związku z niewielką liczbą dużych konkursów ofert w tym roku (kwota wszystkich postępowań z 2016 ma opiewać na 9,2 miliarda zł) zapytaliśmy prezesa PKP SA o komentarz do tej sytuacji i o to, czy jest szansa na wdrażania większej liczby projektów tańszych, w rodzaju rewitalizacji linii i przywracania im parametrów, które nie wymagają starania się o liczne decyzje środowiskowe.
– Miejmy świadomość, ze kończymy trzeci rok nowej perspektywy. Przez ostatnie dwa lata pracy poprzedniego zarządu, w kwestii przygotowań do procesu inwestycyjnego, zrobiono niewiele, a radość z ukończenia kilku inwestycji w 2015 roku to radość, którą powinniśmy odczuwać trzy lata wcześniej. o tyle były te inwestycje opóźnione. Obecnie PLK pracują w pocie czoła i uruchamiają kolejne projekty, ale większość z nich wymaga niezbędnych decyzji, także środowiskowych. Mam nadzieje, że się z tym uporamy. PLK zakłada, że do końca 2017 roku w przetargach i realizacji będzie już ponad 60% wszystkich planowanych inwestycji zaplanowanych w Krajowym Programie Kolejowym – powiedział prezes PKP SA i dodał, że PLK wystartowały już z niewielkimi inwestycjami, które nie wymagają długiego oczekiwania na dokumenty.
– Dajemy też możliwość polskiemu rynkowi wykonawców wejścia na budowę, a nie tylko projektowanie. Temu mają służyć zaliczki i kupno przez nas materiałów. Przygotowujemy także projekty rezerwowe, by w razie opóźnień tych z listy podstawowej, móc szybko konsumować unijne pieniądze. Chodzi m.in. o wspomniane remonty, przebudowy i budowę łącznie prawie ponad 460 dworców. Prace te, łącznie z efektywną modernizacją linii kolejowych, mają przynieść optymalny efekt w postaci realnej poprawy warunków podróżowania – oświadczył szef PKP SA.
Wspólny bilet: Narzędzie do przyciągnięcia pasażerów
W rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Mirosław Pawłowski nie ukrywał, że także prace nad wspólnym biletem mają przyczynić się do zwiększenia popularności kolei w regionach. Zwłaszcza tam, gdzie działają rozmaite spółki i gdzie drogi żelazne przestały kojarzyć się ze wspólnym organizmem. Zapytaliśmy o poziom zaawansowania prac przy tym projekcie.
– Nad nową ofertą pracują już zespoły merytoryczne, robimy coś nowatorskiego w zakresie włączenia wszystkich przewoźników w to przedsięwzięcie. Pracujemy nad określeniem parametrów systemu, precyzujemy nasze oczekiwania wobec niego. Zaznaczam, że w tym wypadku nie pracujemy tak naprawdę dla grupy PKP, lecz dla kolei jako systemu. Wprowadzenie jednego biletu to żmudny proces, ale idziemy z nim do przodu. Chcemy korzystać z doświadczeń kolei z innych państw. Byłoby ułomnością, by w wypadku tak dużej inicjatywy nie korzystać z doświadczeń sąsiadów – skonstatował.
– Wierzymy głęboko, że wspólny bilet przyciągnie klientów, zwłaszcza tych nieprzekonanych, którym kolej kojarzy się z jednym wielki organizmem, a którzy pogubili się w gąszczu przewoźników i istniejących obecnie spółek. Chcemy, by kolej ponownie była rozumiana jako system i temu ma służyć ten bilet – podsumował Pawłowski.