Czas intensywnych przewozów turystycznych na kolejach wąskotorowych w 2015 r. należy uznać za zamknięty. Dobrą wiadomością jest to, że już za kilka miesięcy rozpocznie się kolejny. W kilku miejscach będzie można skorzystać z pociągów prowadzonych przez lokomotywy parowe.
W 2015 r. tylko kilku zarządców kolei wąskotorowych dysponowało czynnymi lokomotywami parowymi. Parowozy jeździły po torach Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, Żnińskiej Kolei Powiatowej oraz odcinkach odchodzących od Zabytkowej Stacji Kolei Wąskotorowej w Rudach. Można je było zobaczyć także na kolejach parkowych – „Maltanka” w Poznaniu oraz na Krośnickiej Kolei Wąskotorowej. Parowozy pojawiły się również na imprezach okolicznościowych, np. lokomotywa KP4 uświetniła obchody 100-lecia Kolei Wąskotorowej Rogów – Rawa – Biała.
Jak udało ustalić się „Rynkowi Kolejowemu”, w przyszłym roku jest szansa, że na torach pojawi się więcej lokomotyw niż w 2015. Jeśli zapowiedzi operatorów kolei wąskotorowych spełnią się, parowozy będzie można oglądać na liniach położonych w województwach: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim, podkarpackim, śląskim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim.
Gdzie będą kursowały parowozy w 2016 r.?
Chyba najbardziej szczegółowo zaplanowane kursowanie parowozów ma Żnińska Kolej Powiatowa, wchodząca w skład Muzeum Ziemi Pałuckiej. Jak informuje „Rynek Kolejowy" Krystyna Patyk, pełniąca obowiązki Dyrektora Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie, generalnie przejazdy z parowozem będą uruchamiane na indywidualne zamówienia. Planowe przejazdy lokomotyw Px38, Las z tendrem oraz orenstein & koppel zaplanowano na 1 i 3 maja. Więcej parowozów pojawi się podczas II Festynu kolejek wąskotorowych.
– W dniach od 26.05 do 29.05 będzie sie odbywał w Żninie II Festyn kolejek wąskotorowych, w których weźmie udział 8 parowozów wąskotorowych – mamy potwierdzenie wstępne na 2 parowozy z Berlina, 2 z Frankfurtu i Riesa plus trzy lokomotywy, które będą kursowały na początku maja – wyjaśnia Patyk.
Jak podkreśla udzielająca nam informacji, podczas festynu odbędą się m.in. noc z parowozami w Wenecji, przejazdy lokomotyw z zaplanowanymi fotostopami oraz parada parowozów na odcinku prowadzącym do centrum Żnina.
Pewni możliwości skorzystania z pociągów prowadzonych lokomotywą parową mogą być turyści odwiedzający Bieszczadzką Kolejkę Leśną. Fundacja Bieszczadzkiej KL, uruchamiająca połączenia pasażerskie na trasach Majdan – Przysłup i Majdan – Balnica, planuje wykorzystywać w ruchu rozkładowym m.in. własny parowóz KP-4. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Mariusz Wermiński, Prezes Fundacji, planowane jest, aby w sezonie letnim jeden dzień w tygodniu pociągi rozkładowe prowadzone były lokomotywą parową. Dodatkowo często, choć nieregularnie, składy turystyczne z parowozem na czole pociągu, będą prowadzone w inne dni tygodnia. Takie składu zostaną uruchomione również na indywidualne zamówienia.
W 2016 r. na liniach kolejowych odchodzących ze stacji w Rudach parowóz LAS 49 pojedzie w niedziele. Zgodnie z planowanym rozkładem jazdy, pociągi turystyczne będą kursowały od maja do października. Lokomotywę parową będzie można spotkać na obu obsługiwanych odcinkach, czyli Rudy – Paproć i Rudy – Stanica.
W przyszłym roku również pewne jest, że na kolei parkowej w Poznaniu pojawi się parowóz. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Iwona Gajdzińska, Rzecznik prasowy MPK Poznań pociągi turystyczne pojawią się już wiosną. Generalnie poprowadzi lokomotywa spalinowa, jednak przewoźnik zorganizuje także „weekendy pod parą”. Wtedy skład prowadzony zabytkową lokomotywą Borsig.
– Takie kursy cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Żeby zrobić zdjęcie dymiącego parowozy, do Poznania zjeżdżają pasjonaci z całego kraju i zza granicy – zapewnia Iwona Gajdzińska.
Jak podaje „Rynkowi Kolejowemu” Katarzyna Łuszczek z Urzędu Gminy w Krośnicach, również w przyszłym roku planowane jest, że parowóz pojedzie po parku. Podobnie jak w mijającym roku, będzie kursował w weekendy. Nowością ma być dłuższy czas prowadzenia przewozów – od połowy kwietnia do końca września. Jak zaznacza Łuszczek, ostateczny kształt oferty będzie uzależniony od wyniku przetargu, na podstawie którego zostanie wyłoniony zarządca krośnickiego taboru.
Jest szansa, że pojadą...
Realne jest, że również mieszkańcy Mazowsza będą mieli bliżej do pociągów wąskotorowych prowadzonych lokomotywami parowymi. Mikołaj Królikowski z Działu Promocji i Marketingu Muzeum Kolejnictwa w Warszawie, w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” potwierdza, że do naprawy został skierowany parowóz Px29-1704. Jest szansa, że po wykonaniu niezbędnych prac (w tym naprawie kotła) w wakacje przyszłego roku będzie prowadził składy turystyczne z Sochaczewa do skraju Puszczy Kampinowskiej (przystanek Wilcze Tułowskie).
Jak wyjaśnia nasz rozmówca, w przyszłym roku ruch będzie prowadzony podobnie jak w 2015 r., czyli pociągi rozkładowe będą kursowały od końca kwietnia do końca października z częstotliwością 2 razy na tydzień w wakacje, a w pozostałym czasie – raz w tygodniu. Dodatkowo składy kolei uświetnią imprezy okolicznościowe, np. Dni Sochaczewa.
Jak ustalił „Rynek Kolejowy”, prawdopodobne jest, że również średzka wąskotorówka będzie dysponować czynnym parowozem. Jak informuje Marcin Kriger z Towarzystwa Przyjaciół Kolejki Średzkiej „Bana", do naprawy został skierowany parowóz Px48-1756.
– Jeśli Transportowy Dozór Techniczny orzeknie dalszą przydatność kotła do eksploatacji, spodziewamy się, że nasz pojazd wróci do Środy w czerwcu 2016r. – podaje Kriger. – Zatem jeśli uda się wyremontować go do końca pierwszej połowy przyszłego roku, już od lipca poprowadzi rozkładowe pociągi turystyczne na trasie Środa Wielkopolska – Zaniemyśl. Oczywiście będzie także wykorzystywany do przejazdów nadzwyczajnych – dodaje.
Natomiast nie jest pewne, czy w przyszłym roku będzie można zobaczyć czynną lokomotywę parową w Ełku. Jak informuje „Rynek Kolejowy” Edward Kuryło, Kierownik Ełckiej Kolei Wąskotorowej, posiadana lokomotywa wymaga naprawy głównej (rewizji wewnętrznej) kotła. Na razie zarządca poszukuje źródeł finansowania prac.
– Jeżeli uda się nam pozyskać fundusze na naprawę, trzeba będzie wyłonić wykonawcę zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, a ten proces trochę trwa. Sama naprawa parowozu to okres około pół roku. Wynika z tego, że prawdopodobnie otrzymalibyśmy parowóz gotowy do eksploatacji w drugiej połowie roku 2016 – wyjaśnia nasz rozmówca.
Jeśli lokomotywa zostanie przygotowana do ruchu, to będzie prowadziła pociągi na zamówienie oraz okolicznościowe. Ruch rozkładowy obsłużą lokomotywy spalinowe.
Pojadą najwcześniej w 2017 r.
Zarządcy dwóch kolei wąskotorowych położonych w województwie zachodniopomorskim również dążą do dysponowania parowozami. Jednak raczej nie stanie się to w przyszłym roku. Paweł Gajdzica z Towarzystwa Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki podaje „Rynkowi Kolejowemu”, że parowóz Px48-3910 najwcześniej będzie gotowy na sezon 2017 r. Wstępnie planowane jest, że będzie obsługiwał wybrane pociągi rozkładowe i przejazdy okolicznościowe na trasie Koszalin – Rosnowo.
Dążenie do posiadania czynnego parowozu zapowiada Maciej Łozdowski, Główny Specjalista ds. Marketingu i Promocji w spółce Nadmorska Kolej Wąskotorowa.
— Spółka Nadmorska Kolej Wąskotorowa, która jest operatorem przewozów kolejowych na trasie Gryfice – Pogorzelica, nie ma w obecnej chwili wystarczających środków na sfinansowanie naprawy lokomotywy parowej. Oczywiście czynimy pewne kroki, aby pozyskać środki finansowe z zewnątrz, ale nawet gdyby udało się nam zdobyć pieniądze na początku przyszłego roku, to uruchomienie Px-sa w przyszłym sezonie przewozowym byłoby bardzo mało prawdopodobne ze względu na procedury przetargowe oraz czas, który potrzebny jest na skompletowanie podzespołów i naprawę lokomotywy – wyjaśnia.
Zapisz się do newslettera:
