Spółka Polregio zapewnia, że po trudnym okresie licznych odwołań kursów na terenie województwa lubuskiego chce odbudować zaufanie podróżnych i organizatorów przewozów. Ci ostatni zadecydowali niedawno o przekazaniu obsługi międzyregionalnej trasy Leszno – Wschowa – Głogów Kolejom Wielkopolskim. Argumentują to złą jakością usług ogólnopolskiego operatora, podczas gdy ten informuje o jej poprawie.
Województwa dolnośląskie i wielkopolskie potwierdziły niedawno, że w połowie grudnia tego roku
ruch pociągów na trasie Leszno (wielkopolskie) – Wschowa (lubuskie) – Głogów (dolnośląskie) przejmą Koleje Wielkopolskie. Głównym argumentem stojącym za rezygnacją z dalszego finansowania kursów Polregio miała być niska jakość świadczonych przez spółkę usług. Samorządy zwracały uwagę przede wszystkim na dużą liczbę odwołań pociągów, co miało negatywnie odbić się na wizerunku kolei wśród pasażerów.
Polregio: Działania naprawcze przynoszą efekty
Dotychczasowy operator przyznaje, że sytuacja taborowa w lubuskim zakładzie spółki, który obsługuje trasę, była trudna. O licznych odwołaniach połączeń na liniach niezelektryfikowanych
informowaliśmy zresztą w „Rynku Kolejowym” od wielu miesięcy. – Obecny zarząd powołany w czerwcu 2024 r. wdrożył szereg działań naprawczych. Pozwoliły one znacząco ustabilizować sytuację przewozową w tym regionie. Dokładamy starań, by minimalizować utrudnienia w kursowaniu naszych pociągów, zwłaszcza te wynikające z przyczyn leżących po naszej stronie – mówi Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy Polregio.
– Priorytetem jest również odbudowa zaufania oraz poprawa relacji z organizatorem przewozów, czyli samorządem województwa – podkreśla nasz rozmówca. Przywołuje też dane mające świadczyć o skuteczności wprowadzonych rozwiązań. O ile w całym 2024 r. odwołanych z przyczyn leżących po stronie Polregio bez zapewnienia autobusowej komunikacji zastępczej było 18 pociągów z Leszna do Głogowa lub z powrotem, w okresie od stycznia do kwietnia 2025 r. takich przypadków nie było w ogóle.
Spadła też liczba kursów zastąpionych autobusami z przyczyn leżących po stronie przewoźnika. W 2024 r. było ich 446, a w pierwszych czterech miesiącach tego roku – 82. – By umożliwić odniesienie przytoczonych danych do ogólnej skali, warto zaznaczyć, że na wspomnianej trasie w 2024 r. zrealizowaliśmy 4890 połączeń, a w okresie styczeń – kwiecień 2025 r. – 1676 połączeń – wskazuje przedstawiciel Polregio.
Skala utrudnień wciąż jest relatywnie spora
Utrudnienia odczuwalne na początku tego roku trudno więc uznać za pomijalne, skoro autobusami zastąpiono aż ok. 5% kursów. – Jesteśmy świadomi tego, jak ważna jest dla pasażerów oraz dla organizatora niezawodność naszych usług – stwierdza przy tym Jakub Leduchowski. Zapewnia, że działania naprawcze mają na celu podniesienie jakości obsługi na wszystkich trasach.
Przewoźnik nie potwierdził natomiast samego przekazania linii z Leszna do Głogowa Kolejom Wielkopolskim. Zapowiedział jedynie, że o zmianach wdrażanych wraz z wejściem w życie kolejnej edycji rocznego rozkładu jazdy będzie informował w ostatnim kwartale 2025 r.