Partnerzy serwisu:
Komentarze

Miętek: Za błędy systemu znów płacą szeregowi pracownicy

Dalej Wstecz
Data publikacji:
30-09-2016
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

KOMENTARZE
Miętek: Za błędy systemu znów płacą szeregowi pracownicy
Fot. ZZM
– Niestety, wyrok po katastrofie w Białymstoku pokazuje kolejny raz, że polski system zapewnienia bezpieczeństwa skupia się w znacznej mierze na ochronie osób odpowiedzialnych za wady systemu kosztem szeregowych pracowników, szczególnie maszynistów i dyżurnych ruchu – pisze Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów w komentarzu dla "Rynku Kolejowego".

Sprawa wypadku w Białymstoku pokazuje po raz kolejny, że kiedy zdarza się katastrofa, jedynymi winnymi są zawsze albo maszyniści albo dyżurni ruchu. Jest to zasługa przede wszystkim Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych pod kierownictwem pana Tadeusza Rysia, która w naszym przekonaniu działa właśnie tak, aby nie wskazywać przyczyn systemowych i podejmować się ich naprawy, winą obarczając wyłącznie pracowników bezpośrednio uczestniczących w wypadku.

To z kolei jest podejmowane przez wymiar "sprawiedliwości" i stąd takie a nie inne wyroki. Doświadczamy tego jako środowisko maszynistów po katastrofie w Babach, jak i po katastrofie pod Szczekocinami, gdzie jak donoszą media, spółka PLK, aby skazać wyłącznie dyżurnych ruchu wynajęła za setki tysięcy złotych kancelarię byłego ministra Ćwiąkalskiego, jako oskarżyciela posiłkowego przeciwko – było nie było – swoim pracownikom.

Należy zadać sobie pytanie (oczywiście retoryczne), na jakie kary zostali skazani przełożeni maszynistów z katastrofy w Białymstoku za to, że dopuścili ich do pracy w o wiele godzin przekroczonym czasie pracy? Kto poniósł konsekwencje, że za sterami lokomotywy znalazł się maszynista po ekspresowo przeprowadzonym kursie? Podobne pytania można by mnożyć przy katastrofie w Babach, jak to jest, że biegli z Instytutu Kolejnictwa zeznają, że w chwili wypadku z całą pewnością semafor wjazdowy wskazywał właściwy sygnał. Skąd ta pewność? Skoro po katastrofie nawet UTK nałożył ograniczenia eksploatacyjne na stację Baby ze względu na usterki systemu sterowania ruchem.

A Szczekociny? Też nie ma winnych zatrudnienia dyżurnej ruchu bez autoryzacji, nie ma winnych dopuszczenia do montażu wadliwych rozjazdów, które traciły kontrolę położenia zwrotnicy i tak dalej...

Niestety wyrok po katastrofie w Białymstoku pokazuje kolejny raz, że polski system zapewnienia bezpieczeństwa skupia się w znacznej mierze na ochronie osób odpowiedzialnych za wady systemu kosztem szeregowych pracowników, szczególnie maszynistów i dyżurnych ruchu. Niestety, to smutna refleksja, jak wielu ludzi będzie musiało zginąć na polskich torach a polskie więzienia zapełniać się maszynistami i dyżurnymi ruchu, zanim dojdzie do naprawy wadliwych systemów i procedur.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Katastrofa pod Monachium, jedna osoba nie żyje

Pasażer

Katastrofa pod Monachium, jedna osoba nie żyje

Artur Bogdanowicz, Jakub Madrjas 15 lutego 2022

Katastrofa w USA: Zawalił się most pod pociągiem

Infrastruktura

Kary więzienia w zawieszeniu dla maszynistów za katastrofę w Białymstoku

Prawo i polityka

Zobacz również:

Katastrofa pod Monachium, jedna osoba nie żyje

Pasażer

Katastrofa pod Monachium, jedna osoba nie żyje

Artur Bogdanowicz, Jakub Madrjas 15 lutego 2022

Katastrofa w USA: Zawalił się most pod pociągiem

Infrastruktura

Kary więzienia w zawieszeniu dla maszynistów za katastrofę w Białymstoku

Prawo i polityka

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5